Spotkanie zorganizowała szpitalna Solidarność.
- Pieniądze na fundusz wam się należą i nikt wam ich nie odbierze - tłumaczył Robert Zakrzewski, starosta radomszczański, prawie setce pracowników, w większości pielęgniarek.
- Dlaczego szukacie oszczędności kosztem tych, którzy zarabiają najmniej - usłyszał w odpowiedzi.
Do sporu doszło, gdy działacze Solidarności skierowali wniosek do sądu o przekazanie zaległości do funduszu socjalnego.
Przypomnijmy, że uzbierała się niemała kwota, ponad 2 mln zł. Gdyby sąd nakazał wypłacenie, to zdaniem szefów szpitala, placówka znalazłaby się w bardzo trudnej sytuacji, grożącej nawet likwidacją.
Kolejną turę rozmów między związkowcami a władzami szpitala zaplanowano na 23 maja.
Tydzień później wyznaczono rozprawę w sądzie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?