Harcerze z 40 Radomszczańskiej Drużyny Wędrownicza "Piorun" dbają o naturę, na ostatniej zbiórce wykonali domki dla zapylaczy. To konstrukcje, w których zamieszkują pożyteczne dla natury owady. „Jeśli wyginą pszczoły, człowiekowi zostaną cztery lata istnienia” - przypominają przypisywany Albertowi Einsteinowi cytat i apelują, by pomóc małym przyjaciołom człowieka, budując dla nich odpowiednie schronienie.
Zanim przystąpiliśmy do realizacji zadania musieliśmy podszkolić się z biologii i zdobyć niezbędne materiały. Nie używaliśmy żadnej chemii, aby nie zaszkodzić owadom, dlatego domki chroni pocięta plandeka - nic tutaj się nie marnuje! W szyszkach zamieszkają biedronki, słoma to pokój dla złotkowatych, gałązki bzu będą schronieniem dla byzków i innych błonkoskrzydłych, a trzcina i nawiercone kawałki drzew liściastych zaproszą do siebie pszczoły murarki, nożycówki, miesiarki czy wałczatki - tłumacza harcerze.
Część owadzich domków już czeka na nowych mieszkańców w ogrodach harcerzy. Jak przekonują, wiosna to najlepsza pora na tego typu budowle, bo przyroda budzi się do życia.
Jeżeli ktoś zechce zbudować domek dla owadów, powinien go umieścić w suchym i nasłonecznionym miejscu. Aby zachęcić owady do zamieszkania w ogrodzie, warto zadbać o rośliny miododajne.
W razie jakichkolwiek pytań, chętnie służymy pomocą. Pamiętajcie, że im więcej owadów w przyrodzie, tym lepiej dla niej i dla nas samych. A domki to czynny sposób na jej ochronę...
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?