Inwestycje w sferze... planów - rozmowa z Aleksandrem Broszkowskim

W tym roku na drogach krajowych przebiegających przez nasz powiat nie będzie znaczących inwestycji, bo nie ma pieniędzy. Czy od Pana też usłyszę takie wieści, gdy spytam o drogi należące do powiatu?
- Na drogach powiatowych sytuacja będzie podobna. W 2012 roku budżet na inwestycje drogowe jest wyjątkowo niski, wynosi 4,7 mln zł.
A były lata gdy wynosił nawet kilkanaście milionów.

A może jest szansa, by wyłuskać na drogi jakieś pieniądze z programu schetynówek?
- Też mam mało optymistyczną informację. W tym roku powiat nie będzie realizował żadnej drogi z tzw. programu schetynówek. Zmieniły się zasady finansowania. Nie ma już 70-procentowego dofinansowania z budżetu państwa. W tym roku obowiązuje zasada pół na pół, samorząd musi dołożyć ze swojej strony sporą kwotę. W 2012 roku budżet państwa przeznaczył na schetynówki pięć razy mniej pieniędzy niż w latach ubiegłych.

Jesteśmy więc skazani tylko na remonty dróg... Kiedy one ruszą?
- Drogi remontujemy już od połowy stycznia. Remonty są dziś prowadzone tylko w sytuacjach interwencyjnych i awaryjnych. Jednym słowem, łatamy te ubytki, które zagrażają bezpieczeństwu ruchu.

Widać, że takie remonty nie wystarczają nawet na pół roku. To nie jest wyrzucanie pieniędzy w błoto?
- Fakt, prowadzenie remontu metodą recyklera, czyli masą z odzysku to metoda mało estetyczna i mało trwała, ale musimy tak robić. Gdy temperatura nie będzie już spadać poniżej zera zaczniemy remonty masą mineralno- bitumiczną, to mieszanka bardziej trwała.

Czy powiat przymierza się w tym roku do poważniejszych inwestycji drogowych?
- Ważną inwestycją będzie przebudowa drogi Kamieńsk - Gorzędów. W kosztach tego remontu będzie partycypować gmina Kamieńsk. Myślimy jeszcze o przebudowie dróg Pytowice - Łękińsko oraz drogi w Strzałkowie, ale muszę tutaj trzeba zaznaczyć, że te inwestycje są bardziej w sferze planów!