18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janina Bereska - Sprawiedliwa wśród Narodów Świata

Jacek Drożdż
Marian Bereska z dyplomem honorowym dla matki "Sprawiedliwej wśród Narodów Świata"
Marian Bereska z dyplomem honorowym dla matki "Sprawiedliwej wśród Narodów Świata" Jacek Drożdż
Janina Bereska to pierwsza radomszczanka wyróżniona medalem "Sprawiedliwa wśród Narodów Świata". Przez cztery lata wojennej zawieruchy w jej domu ukrywało się pięcioro Żydów.

Przez cztery lata wojennej zawieruchy w domu Janiny Bereski ukrywało się pięcioro Żydów. Za odwagę przyznano radomszczance medal "Sprawiedliwej wśród Narodów Świata". Odebrał go jej syn Marian Bereska. Ona sama zmarła w 1970 roku. To pierwszy taki medal przyznany mieszkańcowi naszego miasta.
- To był 1942 rok. Mieszkaliśmy wtedy na Kowalowcu. Któregoś wieczoru zapukał do nas Berek Ofman. Znałem go, bo pracował w warsztacie mojego ojca, Władysława. Mówiłem do niego: Janek - opowiada Marian Bereska. - Zapytał, czy może u nas przenocować. Matka się zgodziła, a on mówi, że nie jest sam. Wtedy do domu weszli pozostali.

W sumie u Beresków schronienie znaleźli Berek Ofman, Regina Epstein, jego późniejsza żona, jej rodzice i kuzynka Mania. Okupację przeżyli tylko Berek, Regina i Mania. Rodzice Reginy postanowili wyjść z ukrycia i zginęli.
- Śmierć była blisko. Kilka razy przeżyliśmy wizytę żandarmów. Na szczęście kryjówka w piwnicy pod domem była dobrze zamaskowana - mówi pan Marian. - Ale sąsiedzi musieli coś podejrzewać. A może gdzieś w okolicy był donosiciel? Trudno było ukryć obecność pięciorga dorosłych ludzi w domu, w którym mieszkała samotna kobieta z synem. Na szczęście się nam udało.

Choć łatwo nie było. - Trzeba było przynosić im wodę, wynosić nieczystości. Oni przecież nie mogli wychodzić. Więc ja musiałem się wszystkim zajmować, choć miałem wtedy niecałe 10 lat - wspomina radomszczanin. - Żebyśmy mogli mieć jedzenie, kobiety szyły prześcieradła, które ja potem sprzedawałem. Pamiętam, że jedno kosztowało 200 zł.

Radomsko zostało wyzwolone 16 stycznia 1945 roku. Dwa dni później Berek i Regina pobrali się. Przez jakiś czas mieszkali jeszcze w Radomsku. Potem wyjechali do Reinchenbach, późniejszego Dzierżoniowa. - Byliśmy tam u nich z matką. Małego Leo prowadzałem na spacery do parku - opowiada Marian Bereska. - Niedaleko od nich mieszkała Mania.

Potem małżeństwo wyjechało do Izraela, a następnie do USA. - Od lat koresponduję z Jankiem, bo nadal tak Berka nazywam. Mamy co wspominać - dodaje pan Marian.

Kilka dni temu w Radomsku gościł Leo Ofman, syn Berka i Reginy, którzy znaleźli schronienie u Beresków.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto