Czy Jerzy Słowiński, były prezydent Radomska, a obecnie miejski radny to TW "Wacek", współpracownik służb bezpieczeństwa?
- Materiały dotyczące mojej współpracy są spreparowane - twierdzi sam zainteresowany.
Proces byłego włodarza miasta rozpoczął się dziś (15 kwietnia) w Sądzie Rejonowym w Radomsku. Prokuratura zarzuca mu tzw. kłamstwo wyborcze. Chodzi o niezgodności między dwoma oświadczeniami lustracyjnymi. W pierwszym z nich, z 2008 r., Jerzy Słowiński przyznaje się do współpracy, w drugim, z 2010 roku, złożonym przed wyborami samorządowymi, twierdzi, że współpracownikiem nie był. Prokurator pyta, skąd ta różnica?
Sprawa ujrzała światło dzienne w 2011 roku, trafiła nawet do sądu, ale została z niego cofnięta. Okazało się, że brakuje wyroku sądu lustracyjnego, rozstrzygającego, czy Jerzy Słowiński był tajnym współpracownikiem służb bezpieczeństwa. W rozwiązanie tej kwestii zaangażowali się pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej, którzy stwierdzili, iż nie ma podstaw, by sprawę do sądu lustracyjnego skierować. Postępowanie, zawieszone do tej pory w prokuraturze, odwieszono.
Po raz drugi, z tymi samymi zarzutami, akt oskarżenia został złożony do radomszczańskiego sądu pod koniec ubiegłego roku. I tym razem sprawa została cofnięta. Ale Sąd Okręgowy nakazał jej rozpatrzenie.
Podczas poniedziałkowej rozprawy wyjaśnienia składał główny zainteresowany - Jerzy Słowiński. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na czerwiec, wówczas w charakterze świadków przesłuchani zostaną członkowie Stowarzyszenia Razem dla Radomska.
O wyjaśnieniach byłego prezydenta Radomska czytaj w jutrzejszym wydaniu tygodnika "Co Nowego Radomsko".
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?