Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już 30 czerwca wybiorą burmistrza Przedborza? Jest 6 kandydatów

kn
Archiwum Naszemiasto.pl
Sześcioro kandydatów, w tym obecnie pełniąca obowiązki burmistrza oraz sekretarz Przedborza powalczą o fotel włodarza gminy Przedbórz. Wybory już za nieco ponad tydzień. Ostatniego dnia czerwca mieszkańcy gminy wybiorą następcę Miłosza Naczyńskiego, odwołanego z urzędu wyrokiem sądowym.

Wybory na burmistrza Przedborza zarządzono na 30 czerwca. Zarejestrowało się osiem komitetów wyborczych, jednak kandydatów będzie tylko sześcioro.

Alfabetycznie wymieniając, o fotel po Miłoszu Naczyńskim powalczą Katarzyna Barabasz, startująca z własnego komitetu, Robert Dzierzgwa z KKW Nowoczesny i Sprawny Samorząd, Wiesława Janosik, także startująca z własnego komitetu, Renata Koska z Komitetu Wyborczego Wyborców dla Przedborza, Albert Mazurkiewicz z Komitetu Wyborczego Wyborców Przyjazny Przedbórz oraz Artur Zasobniak z KWW Nasza Mała Ojczyzna.

Kilkoro z kandydatów ma już doświadczenia samorządowe. Mniejsze lub większe. Niektórzy pracowali w urzędzie gminy Przedbórz lub w spółkach podległych. - Pracowałam kiedyś w urzędzie gminy, później w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, znam się na pozyskiwaniu środków zewnętrznych - mówiła Katarzyna Barabasz.

Dwie z kandydatek współpracują ze sobą w urzędzie miejskim. Renata Koska obecnie jest osobą pełniącą funkcję burmistrza Przedborza, natomiast Wiesława Janosik jest sekretarzem w magistracie oraz kierownikiem tamtejszego Urzędu Stanu Cywilnego.

W Przedborzu wyborczej gorączki raczej nie widać. W mieście wywieszone są plakaty kandydatów czy to na sklepach, czy w centralnych punktach w Przedborzu.

Większość kandydatów stawia na indywidualne rozmowy z mieszkańcami bądź spotkania w większych gronach na zorganizowanych wiecach. - Pracuję normalnie, codziennie widzę się z mieszkańcami, zawsze robiłam wszystko dla mieszkańców i wiem, że mogę na nich liczyć - mówi Wiesława Janosik.

Renata Koska, która teraz pełni obowiązki burmistrza podkreśla, że jest w stanie dogadać się ze wszystkimi kontrkandydatami. - Ludzie wybiorą kogo chcą. Nie prowadzę takiej kampanii, aby kogoś oczerniać. Każdy z kandydatów ma mocne strony i dobre pomysły - komentuje Renata Koska.

Pierwszą opinię co do kierunku rozwoju Przedborza i tego, kto powinien zająć miejsce po Miłoszu Naczyńskim mieszkańcy wyrażą już 30 czerwca wrzucając swój głos do wyborczej urny. Jeśli pierwsza tura nie wyłoni zwycięzcy, to w drugiej powalczy dwóch kandydatów z największą liczbą głosów. Drugą turę wyborów wyznaczono na 14 lipca.

Przypomnijmym że przedterminowe wybory burmistrza w Przedborzu zostały ogłoszone po tym, jak Miłosz Naczyński został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Stracił tym samym możliwość pełnienia swojej funkcji.

W kwietniu tego roku Naczyński został skazany za podżeganie innej osoby do pisania obraźliwych SMS-ów z groźbami karalnymi pod adresem innych mieszkańców Przedborza. Rok więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na 3 lata, 4-letni zakaz pełnienia stanowisk w administracji publicznej oraz 30 tys. zł grzywny - taki usłyszał wyrok. W sentencji znalazł się zakaz pełnienia stanowisk w administracji samorządowej i rządowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto