Co śmieszy radomszczan? Blondynki, dresiarze czy „żule”? Na czym polega uzależnienie od endorfiny i jak zaprezentować biesiadne „standardy” w zupełnie innej „poważnej” odsłonie? O tym mogli przekonać się miłośnicy kabaretowych występów, którzy 26 listopada w Miejskim Domu Kultury obejrzeli przedstawienie w wykonaniu kabaretu Hrabi.
Artyści zaaranżowali m. in. "spontaniczną" konferencję prasową, śpiewali, tańczyli, pili sok z cytryny i rzucali poduszkami. Do udziału w programie zaprosili oczywiście widownię, która dwukrotnie wołała o bis.
Jak kilkakrotnie zapewniali, radomszczańscy widzowie byli dotychczas ich najlepszą publicznością, a nasze miasto zdecydowanie nadawałoby się na stolicę Polski.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?