Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilkaset tysięcy złotych za zniszczone znaki w powiecie radomszczańskim

jd
Niby drobiazg, ale nie dość, że utrudnia kierowcom życie, to na dodatek sporo kosztuje właścicieli dróg.

Niby drobiazg, ale nie dość, że utrudnia kierowcom życie, to na dodatek sporo kosztuje właścicieli dróg. Chodzi o pionowe znaki drogowe - uszkodzone uniemożliwiają kierowcom ocenę sytuacji na ulicy. A wymiana na nowe i ich uzupełnianie kosztuje setki tysięcy złotych.

Starostwo na utrzymanie znaków pionowych przeznacza rocznie ponad 100 tys. zł.
- Tyle kosztuje nas usunięcie znaków zniszczonych lub skradzionych i postawienie nowych oraz ustawianie znaków w miejscach, w których ich nie było, a powinny się znaleźć - wyjaśnia Aleksander Broszkowski, naczelnik wydziału zarządzania drogami w radomszczańskim starostwie. - Jak zauważyłem, maleje liczba znaków kradzionych, za to coraz częściej są uszkadzane. A jeśli giną, to przede wszystkim w terenie niezabudowanym.

Jak ocenia naczelnik, spośród wszystkich interwencji dotyczących znaków pionowych, około 10 proc. wiąże się z ich zniszczeniem lub kradzieżą.

Kradzieże znaków nie są zmartwieniem magistratu. Na miejskich ulicach najczęściej dochodzi bowiem do uszkodzenia oznaczeń. Rocznie urząd przeznacza na ich utrzymanie około 56 tys. zł.

Jednym z takich przypadków jest przewrócony znak na skrzyżowaniu Warszyca i Sierakowskiego. Jak usłyszeliśmy w magistracie, znak powinien być ustawiony do pionu w ciągu tygodnia.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto