Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrakty NFZ w Szpitalu Powiatowym w Radomsku - 50 mln zł. To więcej niż w poprzednich latach

Jacek Drożdż
Większość oddziałów szpitala dostała kontrakty wyższe niż wcześniej
Większość oddziałów szpitala dostała kontrakty wyższe niż wcześniej Jacek Drożdż
Ponad 50 milionów złotych ma otrzymać w tym roku na leczenie pacjentów Szpital Powiatowy w Radomsku. Taki kontrakt przyznał Narodowy Fundusz Zdrowia. To znacznie więcej niż w poprzednich latach.

- Gdy obejmowałem stanowisko mieliśmy kontrakty warte 32 miliony złotych - przypomina dyrektor Radosław Pigoń.
Większy kontrakt nie oznacza jednak, że szpital już dziś wyszedł na prostą. Pigoń jednocześnie studzi emocje.
- To dużo, ale efekt tego dofinansowania odczujemy w kwietniu, maju. Najbliższe miesiące będą dla nas bardzo ciężkie - twierdzi. - Musimy uporać się z bieżącymi płatnościami, musimy pospłacać nasze zobowiązania...

A tych jest niemało. Długi szpitala ciągle przekraczają 30 mln złotych. Zobowiązania tzw. krótkoterminowe to około 6 mln zł. Kolejka dłużników jest duża i nad szpitalem wciąż unosi się widmo komornika. Na dodatek koszty samego utrzymania placówki to blisko 500 tys. złotych miesięcznie.
Na szczęście kontrakty to światełko w tunelu. Już dziś szef szpitala potwierdza, iż dzięki większym pieniądzom z Narodowego Funduszu Zdrowia będzie mógł pozwolić sobie na zatrudnienie dodatkowych pielęgniarek na kilku oddziałach.
- Ponieważ znam już wysokość kontraktu, mogę zdecydować o liczbie pracowników. I okazuje się, że nie muszę nikogo zwalniać, a wręcz przeciwnie - tłumaczy Radosław Pigoń. - Będę zatrudniał dodatkowe pielęgniarki. Przyjęcia będą na oddziale kardiologicznym, żeby zwiększyć obsadę i komfort pracy, na oddziale neurologicznym, ortopedycznym, chorób wewnętrznych.

Z większych pieniędzy dla szpitala powinni ucieszyć się również pacjenci, bo oznacza to dla nich, że mogą uzyskać pomoc lekarską w znacznie większym zakresie niż dotąd, a na dodatek - bez wyjeżdżania do innego miasta.
Największym sukcesem - nie ukrywa szef szpitala - jest pozyskanie kontraktu na hemodynamikę. To nowy oddział w szpitalu, na którym leczy się zawałowców. Na dodatek Radomsko jest jedyną placówką w regionie, która ma taki kontrakt. To oznacza, że u nas będą się leczyć także pacjenci z sąsiednich powiatów. Czeka na nich nowoczesny sprzęt. Lecząc się w Radomsku skorzystają i oni, i szpital.
- Ile osób zostanie dotkniętych zawałem, za tyle osób NFZ zapłaci - dodaje Pigoń.

Ruszył również oddział dzienny chemioterapii, znakomicie wyposażony, z wszelkimi wygodami dla pacjenta. Osoby, które leczą się w Łodzi, a zechcą porównać tamtejsze warunki z radomszczańskimi, przekonają się, że różnice, na korzyść naszego szpitala, są kolosalne.
- Dla osób poddawanych chemioterapii to jest prawdziwa wygoda. Dla nich wyjazd do Łodzi to nieraz wyprawa na cały dzień. A przecież chemioterapię znosi się w różny sposób. Nasz oddział zapewnia pełen komfort - tłumaczą lekarze.

Kontrakt na chemioterapię został na razie podpisany na pół roku.
Nie wszystko wygląda jednak tak różowo. Fundusz Zdrowia po macoszemu potraktował na przykład pediatrię. - Nie wiem, dlaczego tak się stało, bo zwykle na tym oddziale są przekroczenia i to spore. Już widzę, że podobnie będzie w tym miesiącu - martwi się dyrektor.
Mimo wcześniejszych nadziei związanych z oddziałem neurologii, nie został tam uruchomiony oddział udarowy. Nie udało się bowiem znaleźć specjalistów, chętnych do pracy w Radomsku.

Czy nowe kontrakty dla Szpitala Powiatowego pozwolą mu wyjść z długów i przyćmią porażkę na ratownictwo medyczne? I czy pacjenci w końcu przestaną narzekać na kolejki do usług medycznych?

Czytaj dalej na następnej stronie...
Szpital w Radomsku przez trzy lata będzie jedynym ośrodkiem w regionie, który będzie leczył zawałowców. To dzięki kontraktowi na hemodynamikę. Działa także nowo uruchomiony oddział chemioterapii, wreszcie szanse na rozwinięcie skrzydeł ma ortopedia...
Ostatnie konkursy Narodowy Fundusz Zdrowia rozstrzygnął przed tygodniem. Przedstawiciele naszego szpitala mogą mówić, że był to szczęśliwy dzień. - Wtedy zapadły decyzje w sprawie kardiologii, neurologii, ginekologii z położnictwem i neonatologii, czyli oddziału noworodków. Dla wszystkich naszych oddziałów kwoty dofinansowania są większe niż w poprzednich latach - podkreśla dyrektor Radosław Pigoń.

Największym sukcesem jest zyskanie kontraktu na kardiologię inwazyjną, czyli hemodynamikę, gdzie leczy się osoby z zawałem serca. To obecnie jedyna taka pracownią nie tylko na obszarze powiatu radomszczańskiego, ale i bełchatowskiego, piotrkowskiego, pajęczańskiego, włoszczowskiego i części częstochowskiego. Specjaliści od zabiegów na sercu zatrudnieni na hemodynamice będą przyjeżdżać aż z Krakowa.

Kolejna nowość w szpitalu to dzienny oddział chemioterapii, który jest w stanie obsłużyć wszystkich pacjentów z nasze-go powiatu, którzy dotąd jeździli na leczenie do Łodzi. Szacunkowo, takich osób jest około 600. Powinni odczuć ulgę, bo dojazdy do Łodzi, szczególnie dla wycieńczonych chorobą nowotworową ludzi bywały bardzo wyczerpujące. - Mamy sprzęt taki jak w Łodzi, te same leki, a warunki znacznie lepsze, nieporównywalne niż Łódź - zapewnia Radosław Pigoń.

Więcej pieniędzy do wydania na leczenie ma też oddział ortopedyczny (będzie więcej protez stawu biodrowego i stawu kolanowego), chirurgia, oddział chorób wewnętrznych i tzw. specjalistyka. Stan posiadania utrzymał Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy, nadal ma tam przebywać 30 pensjonariuszy.
Gorzej jest z oddziałem zakaźnym, laryngologią, pulmonologią i pediatrią.
- Niestety, na pediatrię nie dostaliśmy więcej pieniędzy, a szkoda, bo na tym oddziale jest zawsze dużo przekroczeń limitów, sięgających 200-300 procent kontraktu - dodaje szef szpitala.

Należy pamiętać, że wartość kontraktu na położnictwo i kardiologię inwazyjną jest ruchoma, szpital dostanie pieniądze za każde urodzone dziecko i każdą leczoną osobę z zawałem.

Historyczny kontrakt

Tegoroczny kontrakt podpisany przez Szpital Powiatowy z Narodowym Funduszem Zdrowia przekroczył 50 mln zł. Wreszcie nowoczesny obiekt wybudowany za ponad 200 mln złotych i wyposażony za ponad 35 mln złotych został doceniony. Największe osiągnięcie, jak podkreśla dyrektor Radosław Pigoń, to zdobycie kontraktu na hemodynamikę. Ale dla szpitala to również wyzwanie. - Teraz należy się wykazać, by ten kontrakt utrzymać na następne lata - przypomina dyrektor.
Udało się również znaleźć kardiochirurgów z Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy będą przyjeżdżać do Radomska.
Nie zawsze jest to łatwe. W szpitalu jest też oddział nautologii, ale bez oddziału udarowego. Powód - tam lekarzy nie udało się znaleźć.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto