18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrakty wracają do gmin

Jacek Drożdż
Pensjonariusze będą mogli powrócić do Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Przedborzu
Pensjonariusze będą mogli powrócić do Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Przedborzu Jacek Drożdż
Choć powodów do euforii nie ma, ośrodki zdrowia w gminach cieszą się z podpisania kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia

Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy w Przedborzu dostanie jednak pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia, który będzie płacić za 15 podopiecznych. - Cięcia i tak nas jednak nie ominą - ostrzega Renata Koska, sekretarz urzędu miejskiego, pełniąca obowiązki dyrektora przedborskiego SP ZOZ.

Kiepsko zapowiadał się ten rok dla wiejskich ośrodków zdrowia. Większość z nich miała problemy ze zdobyciem kontraktów, na szczęście odwołania i - nierzadko - wizyty szefów gmin w NFZ spowodowały, że doszło do rozpisania kolejnych konkursów. Jednym z wygranych jest Przedbórz. Ośrodek zdrowia kontraktu dla ZPO nie dostał, bo... w ogóle o niego nie wystąpił (z tego powodu stanowisko straciła dyrektorka Jadwiga Kamińska-Nowak).

Umowa z NFZ wygasła z końcem stycznia. W lutym koszty utrzymania ZPO gmina wzięła na swoje barki. - W najgorszym razie musiałbym wrócić do do-mu - przyznaje Eugeniusz Pędziwiatr, podopieczny ZPO.
- Na razie nie otrzymałam oficjalnej informacji, że wygraliśmy konkurs na prowadzenie ZPO, przeczytałam o tym na stronach NFZ. Czekam teraz na pismo z funduszu w tej sprawie - dodaje Renata Koska. - Cieszę się, że nasze starania się powiodły, bo dzięki temu ten zakład będzie istniał. Ale trzeba liczyć się z tym, że będzie ciężko.

ZPO zarabiał rocznie ponad 500 tys. złotych na opiece nad 20 pensjonariuszami. Przy 15 łóżkach kontrakt jest mniejszy, wynosi około 340 tys. zł. - Gdy ośrodek miał kontrakt na 500 tys. złotych i tak kończył rok na minusie. Teraz musimy poszukać oszczędności, by straty były mniejsze - liczy szefowa ośrodka. - Zrobię wszystko, by utrzymać zatrudnienie pielęgniarek, ze zwolnieniami muszą liczyć się natomiast pracownicy administracji.
ZPO rozpocznie "kontraktową" pracę od 1 marca.

Kontrakty wracają także do SP ZOZ w Kobielach Wielkich. W pierwszym rozdaniu NFZ pominął tamtejszy oddział rehabilitacji (najlepiej chyba wyposażony taki oddział w okolicy), ośrodek nie dostał również kontraktu na ginekologię i położnictwo. Rozgoryczeni pacjenci napisali nawet petycję do NFZ w tej sprawie.

- Dyrekcja funduszu pozytywnie odniosła się do naszego wniosku o zorganizowanie ponownego konkursu. Jesteśmy już po negocjacjach w sprawie rehabilitacji oraz "specjalistyki" - wyjaśnia Nikodem Dudek, kierownik SP ZOZ w Kobielach. - Jeśli chodzi o te specjalności, czekamy tylko na decyzję NFZ i podpisanie umowy. Cieszymy się, że dostaniemy kontrakty, choć nie są one w takiej wysokości, jak się spodziewaliśmy. W tej chwili negocjuję jeszcze kontrakt na stomatologię.
Pozytywnie rozpatrzone zostało przez NFZ także odwołanie w sprawie kontraktu na ginekologię dla ośrodka w Kamieńsku.Kontrakt,podobnie jak w przypadku przedborskiego ZPO czy usług dla pacjentów z Kobiel, jest niestety, niższy. Lekarz ginekolog będzie przyjmował w Kamieńsku od 1 marca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto