Koronawirus Radomsko. Posypały się mandaty za brak maseczki. Ile osób ukarała policja?

Koronawirus Radomsko. Posypały się mandaty za brak maseczki

Od soboty, 10 października, w całym kraju mamy obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej: w sklepie, autobusie, ale także na wolnym powietrzu. Zwolnione z tego obowiązku są jedynie osoby, które posiadają zaświadczenie lekarskie czy też dokument, który potwierdza niepełnosprawność.

W związku z wprowadzeniem na terenie całego kraju „żółtej strefy” w celu zwalczania pandemii koronawirusa, policjanci sprawdzają, jak nakazy i obostrzenia są respektowane. Cel jest jeden - ochrona zdrowia i życia ludzkiego. Dlatego wobec rosnącej fali zakażeń nie będzie tolerancji dla osób świadomie łamiących przepisy. Osoby, które nie stosują się do nowych zasad, są karane.

W Radomsku i powiecie radomszczańskim tylko w weekend policjanci z Komendy Powiatowej Policji nałożyli 35 mandatów, było też 40 pouczeń oraz 15 wniosków do sądu o ukaranie osób, które nie chciały przyjąć mandatu.

Jak wyjaśnia nadkom. Włodzimierz Czapla z KPP w Radomsku, policjanci reagują w miejscach publicznych, sklepach i środkach komunikacji. Często zdarzają się także przypadki, że policjanci są informowani o tym, że ktoś nie przestrzega zasad, i interweniują.

Policjanci z łódzkiego garnizonu sprawdzają czy mieszkańcy dostosowują się do zaleceń. W teren wyruszyło więcej patroli. Ponownie pojawiły się patrole mieszane złożone z policjantów i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Policjantów można spotkać na ulicach, skwerach, na targowiskach i w galeriach handlowych. Są wszędzie tam, gdzie występują duże skupiska ludzkie. Funkcjonariusze obserwują i reagują na przypadki naruszenia prawa. Z policyjnych radiowozów nadawane są komunikaty informujące o zasadach zachowania w dobie pandemii.