Kropka nad "i" zamiast merytorycznej dyskusji. Z Janem Suwartem, komendantem Straży Miejskiej

Kropka nad "i" zamiast merytorycznej dyskusji

Czy po spotkaniu z panią prezydent jest pan spokojniejszy o losy straży miejskiej?
- Moim zdaniem, spotkanie z panią prezydent niewiele wyjaśniło, właściwie wiemy tyle samo co przed nim... Może tylko pani prezydent postawiła kropkę nad "i" swoim stwierdzeniem, że ona jest również zwolenniczką przekształcenia straży miejskiej poprzez likwidację jednostki budżetowej i utworzenia wydziału urzędu miasta. Do tej pory słyszeliśmy, że pani prezydent była tym pomysłem zaskoczona, gdyż była to inicjatywa 11 radnych. Ale nie usłyszeliśmy niczego konkretnego...

A co spodziewaliście się usłyszeć?
- Spodziewaliśmy się merytorycznej dyskusji, to znaczy odpowiedzi na pytanie, jaki jest cel przekształcenia straży miejskiej? Bo czemuś to powinno służyć. Na przykład oszczędnościom. Ale słyszymy, że nie taka była intencja radnych. Pani prezydent rozwiała też pogłoski, że chodzi o zmianę na stanowisku komendanta straży miejskiej.
Trochę zabolało nas to, iż pani prezydent powtórzyła opinię, rzuconą chyba przez kilku radnych, o tym, że więcej strażników pracuje w budynku straży przy biurku niż chodzi na patrole. Udowadniamy cały czas, że jesteśmy w stanie wystawić sześć, siedem patroli i to jest optymalne rozwiązanie przy takim stanie osobowym i w takiej wielkości mieście. Zaskoczyła nas odpowiedź pani prezydent na ostatnie pytanie, dotyczące ewentualnej zmiany czasu pracy po wcieleniu nas w struktury magistratu. Okazało się, że nie można tego wykluczyć. Teraz pracujemy 24 godziny na dobę. Może się więc oznaczać, że będziemy pracować na przykład tylko na dwie zmiany. W nocy straż będzie więc zamykana "na kłódkę", a mieszkańcy interwencje będą zgłaszać jedynie na policję.

Pani prezydent powiedziała też, że osobom zwolnionym z pracy pomoże w znalezieniu zatrudnienia.
- To było pytanie zadane przez związkowców: czy będą zwolnienia. Pani prezydent przyznała, że kilka osób może stracić pracę, a ona postara się pomóc tym zwolnionym osobom znaleźć zatrudnienie.
Przedstawiciele związków zawodowych, od początku podnosili takie obawy. I one, niestety, się sprawdziły.

Jak dziś pracuje straż miejska?
- Normalnie. I cały czas powtarzam strażnikom, że musimy wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Choć zapowiedzi zmian nas mocno niepokoją, nie mogą wpływać na jakość naszej pracy.