Nie ma praktycznie gminy, która nie narzekałaby na tegoroczne kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Dzieje się naprawdę coś niedobrego - denerwuje się Henryk Więckowski, wójt Kobiel Wielkich.
I ma do tego podstawy. Ośrodek zdrowia w Kobielach nie dostał kontraktów na rehabilitację, stomatologię i ginekologię. Zmartwiony tą sytuacją jest Nikodem Dudek, kierownik ośrodka. - Te umowy mieliśmy podpisane od sześciu lat. Jako pierwsi na tym terenie mieliśmy rehabilitację... Dzięki pomocy lokalnego samorządu wykonaliśmy podjazd, windę współfinansował PFRON - wylicza. - I teraz, gdy mamy spełnione wszystkie wymogi NFZ, sprzęt, jaki ma niewiele ośrodków, straciliśmy kontrakt. Jeszcze jesienią mieliśmy kontrolę z Funduszu i wypadła bardzo pozytywnie.
Rehabilitacją w Kobielach zajmowały się dwie osoby. - Doczekaliśmy się własnej kadry, wykształconej... Teraz pracownicy są na zwolnieniach, urlopach i czekają, co będzie dalej - mówi szef ośrodka w Kobielach. - Dostaliśmy z NFZ propozycję nie do przyjęcia, minimum... Więcej proponowano tym, którzy startowali pierwszy raz.
Kobiele wystąpiły do NFZ z wnioskiem o przeprowadzenie uzupełniającego konkursu na te trzy specjalizacje, na które straciły kontrakt. Jeśli to nie poskutkuje, zamierzają wystąpić z protestem do prezesa Funduszu z Warszawie.
NFZ odrzucił również wniosek o ginekologa dla SP ZOZ w Kamieńsku. Kamieńsk zresztą nie ma jeszcze oficjalnie podpisanego ani jednego kontraktu na ten rok. Jeśli chodzi o stomatologię, w mieście działa niepubliczna poradnia, w której można leczyć się "na kasę chorych".
Podobnie będzie w gminie Żytno. Do tej pory działała publiczna poradnia w Maluszynie i prywatny gabinet w Żytnie. Maluszyn stracił kontrakt, a wystosowane odwołanie zostało przez NFZ odrzucone. Ale ten kontrakt przejmie stomatolog z Żytna.
W Żytnie będzie przyjmował również ginekolog.
W Masłowicach, choć podpisano z NFZ umowy na te specjalności, które były w ośrodku do tej pory mówią: szału nie ma. Jeszcze w innej sytuacji znalazł się Przedbórz. Tu w ogóle nie wystąpiono do Funduszu o kontrakt dla Zakładu Pilęgnacyjno-Opiekuńczego. - Wobec winnych tej sytuacji zostaną wyciągnięte konsekwencje - zapewnia burmistrz Miłosz Naczyński.
Kazimierz Ciesielski, kierownik Gminnego Ośrodka Zdrowia w Wielgomłynach, ostrożnie wypowiada się o tegorocznych usługach, choć ośrodek będzie miał kontrakt na stomatologię, ginekologię i po raz pierwszy, na rehabilitację.
- Chodzi o wycenę usług. Na rehabilitacji pieniędzy wystarczy na niecały jeden etat, a do ginekologii będziemy musieli dopłacić - mówi.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?