MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto chce kupić fabrykę mebli Fameg?

Justyna Drzazga-Nowińska
Radomszczański zakład już od kilku lat czeka na kupca
Radomszczański zakład już od kilku lat czeka na kupca Justyna Drzazga-Nowińska
Załoga Famegu wierzy, że znalazł się dobry inwestor. Ale ten na razie nie chce się ujawnić.

Do pracowników radomszczańskiego Zakładu Mebli Giętych Fameg dotarła właśnie informacja, że duża częstochowska firma chce kupić ich fabrykę, która już od kilku lat jest w upadłości. Do tej pory chętnych brakowało. Ludzie się cieszą, bo jest szansa, że nie będzie zwolnień.

- Podobno naszym zakładem interesuje się jakaś firma, związana z torem żużlowym w Częstochowie. Nazwa tej firmy jest chyba na literę "k"... - mówią pracownicy.
Syndyka Wojciecha Więcka nie udało nam się zapytać o ewentualnego inwestora. Był nieuchwytny. Po kilku dniach jego sekretarka przekazała wiadomość, że syndyk nie będzie udzielał żadnych informacji na ten temat.

Trop wiedzie do wielkiego przedsiębiorstwa w branży metalowej z regionu częstochowskiego, które specjalizuje się m.in. w wyrobach hutniczych. Firma ta była także większościowym akcjonariuszem w Częstochowskim Klubie Motocyklowym "Włókniarz", a jedna z jej spółek (na literkę "c" - czyt. "k") jest aktualnie jednym ze sponsorów tego klubu. Jej przedstawiciele nie potwierdzają na razie chęci zakupu radomszczańskiego zakładu.

Z innego źródła dowiedzieliśmy się, że Famegiem interesuje się jeden z częstochowskich przedsiębiorców, m.in. właściciel salonów samochodowych w województwie śląskim. Ten sam, o którym mówiło się, że chciał kupić fabrykę przed dwoma laty. Mieczysław Dziad-kiewicz, który w 2009 roku reprezentował interesy biznesmena, jednak temu zaprzecza.

Podobno obecnie robiona jest ponowna wycena zakładu. Przed pierwszym przetargiem wyceniono go na 54 mln zł, a przed drugim na 42 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto