Mijasz tablicę informacyjną i jesteś w Kaczygrodzie. Ktoś, kto jechał tędy pierwszy raz, mógłby stracić orientację. Miał być Bełchatów, a jest Kaczy-gród?
Takie tablice informacyjne pojawiły się na wlotach do miasta w długi majowy weekend. Ktoś się zabawił, ale nie wszystkim jest z pewnością do śmiechu. - Trudno to nawet komentować, traktujemy to jako wybryk chuligański - mówi Ireneusz Owczarek, wiceprezydent Bełchatowa.
Z pewnością była to zorganizowana akcja. Napisy Kaczygród pojawiły się bowiem nie tylko w jednym miejscu, ale na czterech drogach wlotowych do Bełchatowa. Można je było więc zobaczyć wjeżdżając do miasta od strony Szczer-cowa, Pabianic, Piotrkowa Trybunalskiego i Kamieńska.
Prześmiewczą nazwę dla miasta zamontowano na tablicach w czasie długiego weekendu, najprawdopodobniej w nocy 3 maja, nim więc odpowiednie służby je zdjęły minęło wiele godzin.
Tablice informujące o nazwie miasta należą do Zarządu Dróg Wojewódzkich. Jak mówi Jerzy Żak, kierownik rejonu dróg wojewódzkich w Bełchatowie, informację o napisach drogowcy otrzymali od Straży Miejskiej.
- Wszystkie napisy zostały szybko ściągnięte, nie było z tym większego problemu - mówi Jerzy Żak.
Okazało się, że wandale nie pomazali tablic farbą, a napis „Kaczygród” nakleili na taśmie dwustronnej, którą następnie dokleili do znaku. Wystarczyło więc zerwać taśmę i na tablicy znów ukazywał się napis „Bełchatów”.
- Sprawdzamy jeszcze, czy przy okazji nie doszło do uszkodzenia tablic, jeśli by tak było, to zgłosimy to na policję, jak w przypadkach podobnych aktów wandalizmu - podkreśla Jerzy Żak.
Szukają wandala
Zgłaszać sprawy organom ścigania nie chce magistrat, choć akcja na pewno wize-runkowo uderza w miasto.
- To jest głupi żart, naprawdę szkoda czasu, aby się tym zajmować - mówi Ireneusz Owczarek. - Zareagowaliśmy od razu, napisy zdjęto - dodaje.
Ale z własnej inicjatywy czynności sprawdzające w tej sprawie podjęła bełchatowska policja. Jak mówi Ewelina Maciejewska z bełchatowskiej komendy, policjanci zajęli się sprawą po publikacji w inter-necie. Sprawa badana jest pod kątem zasłaniania znaku drogowego, za co może grozić kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny.
- Apelujemy o kontakt do świadków, bądź osób które mogą mieć wiedzę na temat sprawcy bądź sprawców tego wykroczenia - mówi Ewelina Maciejewska.
Akcja oczywiście ma swój kontekst polityczny. Miastem czwarty rok rządzi Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego.
- Aspektem prawnym tej sprawy powinny zająć się odpowiednie służby, natomiast osobiście uważam, że jeżeli ktoś w walce politycznej sięga po takie środki, to nie najlepiej świadczy to o tych osobach - mówi Elżbieta Naturalna, przewodnicząca Rady Miejskiej Bełchatowa, z PiS. - To pokazuje niski poziom przeciwników politycznych Prawa i Sprawiedliwości.
Akcji z przemianowaniem Bełchatowa na Kaczygród nie pochwala też opozycyjny radny Tadeusz Markiewicz, któremu do PiS raczej daleko.
- Jest to żart niezbyt wygórowanych lotów, zdecydowanie nie w moim stylu - podkreśla radny niezależny. - Trudno to uznać za żart, który budzi sympatię. Nie pochwalam takich zachowań, ale też raczej bym ich nie ścigał, zwłaszcza w kontekście tego, że tablice nie zostały zniszczone.
Laboratorium silniki hybrydowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?