O bałaganie poinformowała nas czytelniczka, która przy okazji krytykowała za to PCK.
Tymczasem, jak tłumaczy Małgorzata Lewandowska, prezes radomszczańskiego oddziału PCK, PCK nie jest niczemu winne.
- My mamy klucze tylko do trzech szaf, przy ul. Przedborskiej, Tysiąclecia i Leszka Czarnego. Systematycznie je opróżniamy - tłumaczy.
Pozostałe szafy należą do firmy ze Skarżyska Kamiennej, która zarabia na zbieranej odzieży. Niewykluczone więc, że na wrzuconą do ich pojemnika odzież natkniemy się potem w ciucholandzie. Jak nas poinformowano, jeszcze kilka lat temu firma płaciła PCK 10 groszy od kilograma zebranej odzieży. Kwartalnie do kasy PCK w Radomsku trafiało 400-500 zł. Umowa została jednak zerwana.
O bałagan zapytaliśmy magistrat. - Miasto nie powinno być zainteresowane pojemnikami firmy, która jakby nie było prowadzi działalność komercyjną, a żaden z nich nie stoi na terenach miejskich - mówi Sławomir Przybyłowicz z UM.
Faktycznie, większość kontenerów stoi na terenach spółdzielni mieszkaniowych, a ten przy Kościuszki - w pasie drogi powiatowej.
- Niewykluczone, że firma która go tam ustawiła za bezprawne zajęcie pasa drogowego będzie ukarana grzywną - wyjaśnia Aneta Niedźwiecka rzecznik starostwa.
Z osobą odpowiedzialną za pojemniki w Radomsku nie udało się nam skontaktować.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?