Bełchatowscy policjanci zatrzymali w końcu właściciela Składnicy Akt "Heban" w Radomsku. Maciej Z. był poszukiwany listem gończym od ubiegłego roku. Szef "Hebana" trafił do piotrkowskiego aresztu, pozostanie tam do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Radomsku.
O problemach z firmą "Heban" pisaliśmy wiele razy, ostatnio - kilka miesięcy temu, gdy sprawą zainteresował nas jeden z radomszczan, który bezskutecznie starał się o uzyskanie odpisu swych dokumentów z zakładu pracy. Przez ten czas wiele udało się wyjaśnić.
- List gończy okazał się w tym wypadku skuteczny. Teraz prokurator przedstawi podejrzanemu uzupełniony zarzut popełnienia przestępstwa. Dodatkowo, w sprawie pojawiają się nowi pokrzywdzeni - wyjaśnia Cezary Zawadzki, prokurator rejonowy w Radomsku. - Dopuszczona zostanie jednak opinia specjalistyczna dotycząca stanu zdrowia Macieja Z. Dopiero po tych czynnościach zapadnie decyzja o uchyleniu tymczasowego aresztowania lub jego przedłużeniu.
Szefowi "Hebana" prokuratura postawiła dwa zarzuty. Pierwszy mówi o "przestępstwie ciągłym". Jak tłumaczy Cezary Zawadzki, Maciej Z. nie przekazał dokumentów do innej składnicy, choć jego firma została wykreślona z tzw. rejestru przechowawców. Tym samym uniemożliwił byłym pracownikom dostęp do ich akt, potwierdzających warunki i okres zatrudnienia.
Drugi zarzut mówi o wprowadzeniu w błąd syndyka Famegu SA. "Heban" podjął się przechowywania akt, ale zataił fakt, że utracił do tego uprawnienia - "czym doprowadził pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 120 tys. złotych."
Sama składnica akt w Radomsku już nie istnieje. Przypomnijmy, w październiku ubiegłego roku w Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia zapadł wyrok, uznający, że firma "Heban" nie ma możliwości zapewnienia pieniędzy na pokrycie kosztów dalszego przechowywania dokumentów osobowo-płacowych. Z przedmiotu działalności firmy wykreślono też wpis o składowaniu akt. Ta informacja trafiła do Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych. Wskazano Archiwum Państwowe Dokumentacji Osobowej i Płacowej w Milanówku, które ma zająć się dokumentacją z Radomska.
Jak się dowiedzieliśmy, część akt została już do Milanówka przewieziona, obecnie jest porządkowana. Archiwistom nie udało się jednak dotrzeć do wszystkich pomieszczeń firmy, ponieważ niektóre z nich są zajęte przez policję lub prokuraturę. - Czekamy na rozwiązanie tej sprawy i kolejne transporty - usłyszeliśmy w archiwum.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
