Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Losy szpitala w rękach sądu? Dziś rozprawa o 2 mln zł na fundusz socjalny

Jacek Drożdż
Czyżby Szpital Powiatowy w Radomsku znalazł się na finansowym zakręcie?
Czyżby Szpital Powiatowy w Radomsku znalazł się na finansowym zakręcie? Jacek Drożdż
Dzisiaj, 29 maja, w sądzie odbędzie się rozprawa o wypłacenie zaległości na fundusz socjalny pracowników Szpitala Powiatowego w Radomsku. W sumie to ponad 2 mln zł.

Dyrekcja twierdzi, że wyrok sądu nakazujący wypłatę skomplikuje sytuację finansową placówki. Tymczasem w referendum w tej sprawie wypowiadali się pracownicy szpitala.

Ci, którzy wzięli w nim udział, odpowiadali na jedno z dwóch pytań: czy chcą, by kwestia funduszu socjalnego zakończyła się ugodą, czy decydują się na pozostawienie rozwiązania tego problemu sądowi.
- Chcę wiedzieć, jakie jest zdanie załogi w sprawie funduszu socjalnego. Jeżeli wyrok sądowy będzie korzystny dla związków, to muszę przelać na konto 2 mln zł - mówi Radosław Pigoń, dyrektor szpitala. - Jednocześnie stracą ważność ugody, które podpisałem z innymi naszymi wierzycielami. Z księgową policzyliśmy, że trzeba będzie znaleźć bardzo szybko 7 mln zł. Dla szpitala oznacza to bardzo poważne problemy.

Pracownicy w referendum podzielili się niemal na pół. Wzięło w nim udział 370 osób, 190 opowiedziało się za skierowaniem sprawy do sądu, 179 wskazało na ugodę.
- Te konsultacje nie były wiążące ani dla dyrekcji szpitala, ani dla związków, ani dla sądu. To była próba odpowiedzenia na pytanie, czy zdanie załogi pokrywa się z działaniami związków zawodowych - wyjaśnia Radosław Pigoń. - Okazało się, że połowa głosujących nie zgadza się na rozwiązanie sprawy w sądzie... Natomiast teraz chodzi o to, żeby znaleźć rozwiązanie tej sytuacji.

Jakie jest zdanie starostwa na temat konfliktu w szpitalu?
- Spór jest niepotrzebny. Dyrekcja proponuje spłatę funduszu w ratach po 40 tys. zł miesięcznie. To spora, jak dla szpitala, kwota. A z takich pieniędzy można już zaspokoić świadczenia pracownicze - mówi wicestarosta Andrzej Plutecki, odpowiedzialny za służbę zdrowia. - Taka kwota jest również do zaakceptowania przez szpital, żeby utrzymać płynność finansową i by na koniec roku nie było strat, co prowadziłoby do konieczności przekształcenia placówki w spółkę.

Przy innych żądaniach, dodaje Plutecki, szpitala nie będzie stać na spełnienie warunków płacowych. - Żarty się skończyły, wybór należy teraz do pracowników - dodaje wicestarosta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto