Zajmuje Pan jedno z czołowych miejsce w naszym plebiscycie. Spodziewał się Pan tego?
- Nie, to dla mnie duże zaskoczenie i miła niespodzianka. Cieszę się. To, że ktoś na mnie głosuje i że w plebiscycie zajmuję wysokie miejsce oznacza, iż ludzie doceniają to, co robię dla gminy, szanują mnie za dotychczasową pracę w samorządzie lokalnym.
Jak długo działa Pan w samorządzie?
W radzie gminy zasiadam pierwszą kadencję, ale od pięciu lat jestem sołtysem w Stanisławicach i Strzale. Staram się, by te miejscowości się rozwijały. Już od kilku lat walczę, by obie te wsie zyskały wodociągi i kanalizację. Ale niestety, od 2004 roku nie ma decyzji o rozpoczęciu budowy. A to jest dla mieszkańców tych sołectw bardzo ważna sprawa.
Co skłoniło Pana do zajęcia się lokalną polityką?
Chyba niefachowość wójta gminy Gidle. Nie wiem, czy Pani wójt nie chce, czy nie umie rządzić. U nas w gminie wszystko stoi w miejscu, brakuje inwestycji, rozwoju. Sytuacja nie jest wesoła. Gmina nie ma żadnych sukcesów i chyba mieć ich nie będzie.
Czym zajmuje się Pan w wolnym czasie?
Jestem już na emeryturze. Staram się właśnie aktywnie działać jako radny i jako sołtys. Dawniej lubiłem oglądać mecze piłkarskie, ale po ostatnich występach reprezentacji narodowej przestałem je oglądać.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?