Łukasz Furmańczyk z Radomska pojedzie rowerem dookoła świata
Łukasz Furmańczyk, 30-latek z Radomska, zamierza podjąć nie lada wyzwanie. Ma zamiar pojechać na wycieczkę dookoła świata... I może by byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo pewnie niejeden z nas marzy o podróży dookoła świata. Ale Łukasz nie idzie na łatwiznę, zamierza objechać świat na rowerze. Nam opowiedział o swojej miłości do podróżowania, o tym, skąd wziął się pomysł na tę wyprawę i o przygotowaniach do niej.
Skąd w ogóle wziął się pomysł na taką właśnie wyprawę?
- To marzenie z dzieciństwa, które ewoluowało przez całe moje dotychczasowe życie. Spore pokłady wyobraźni „podróżniczej” wzbudziły też przeczytane książki Roberta Maciąga, Piotra Strzeżysza, oraz videoblogi np. Iohana Gueorgieva. Od 12 lat, ciągle gdzieś podróżuje, rowerem, motocyklem, autem… Myśl aby, wyruszyć w podróż dookoła świata rowerem kroczy za mną od kiedy, złożyłem swój wyprawowy rower. Jednak życie pisało różne scenariusze od pandemii, po konflikt zbrojny na Ukrainie. Zadałem sobie pytanie „może lepszy moment nie istnieje?” Nie odkładajmy marzeń na później, nie szufladkujmy ich.
Jak to będzie wyglądało logistycznie? Bo rozumiem, że z oczywistych względów rower nie może być jedynym środkiem transportu...
- Trasę rozpocznę za kołem podbiegunowym, dokładnie z Nordkapp (słynny Globus). Pierwszy miesiąc to malownicza Norwegia i kierunek zachodnia Europa po sam Gibraltar. Następnie zmiana azymutu na północ, aż po Włochy i kocioł bałkański. Odwiedzę Turcję, która będzie przedsionkiem do kontynentu azjatyckiego, Iran, Pakistan może trasa centralna przez Chiny... zobaczymy. Koniec etapu euro-azjatyckiego planuję w Singapurze. Potem przelot do Australii i Nowej Zelandii.
Pozostają jeszcze dwa kontynenty...
- Obie Ameryki chcę je przejechać wzdłuż od Ushuaia, po Alaskę. Transfery międzykontynentalne będą odbywały się drogą lotniczą, może jacht-stopem... jeśli będzie tak możliwość.
Jakie miejsca zamierzasz odwiedzić?
Swoją trasę chcę odbyć drogami mało uczęszczanymi przez samochody.
Dlaczego?
- Ze względów bezpieczeństwa, ale też z chęci poznawania lokalnych mieszkańców. Od dzieciństwa fascynuje mnie natura dlatego, chcę zobaczyć norweskie fiordy, wędrujące wieloryby w Kalifornii a także, odwiedzić rowerową stolice świata jaką jest Amsterdam. Na liście pojawiły się najbardziej stroma ulica na świecie, czy solna pustynia w Boliwii.
Czy będzie to samotna podróż?
- Tak jadę sam, chociaż sporo mych rowerowych znajomych chce dołączyć na jakiś „kawałek” trasy.
A kwestia noclegów?
- Noclegi będą niskobudżetowe, rozbity namiot w urokliwym miejscu, pole namiotowe. Należę również do komuny "warmshowers", gdzie osobiście goszczę w mym domostwie sakwiarzy z całego świata, tym razem ja będę potrzebował takiej gościny. Często też pytam o nocleg napotkanych ludzi na mojej drodze, „czy mogę rozbić namiot w ogrodzie” odpowiedzi bywają różne, od „przepraszam ale nie” po entuzjastyczne „tak” i nocleg w wygodnym łóżku.
Skoro podróżujesz od 12 lat, to tych podróży musisz mieć na koncie już całkiem sporo? Możesz wymienić te największe?
- Do moich najważniejszych do tej pory wypraw zaliczam wyprawy rowerowe: do Czech w 2013 roku (450km), Chorwacji w 2016 (1700km), Finlandii w 2017 (1700km), od gór po morze wzdłuż zachodniej granicy Polski (600km), od zachodniej granicy Polski do wschodniej w 2018 (800km), Radomsko - Warszawa 2018 (250km) pobiłem wtedy osobisty
rekord dziennego dystansu przez 10 h. Wziąłem udział w Pierwszej Polskiej Rowerowej sztafecie dookoła świata BIKE JAMBOREE, zimowy etap 21” z Vancouver do San Francisco
2018 (2000 km). Odbyłem Zimowy Rejs żaglowcem „Zawisza Czarny” (350 NM). W 2020 roku przejechałem motocyklem dookoła Polski 2020 (3500km). Dwa lata temu zaliczyłem podróż motocyklem za koło podbiegunowe Nordkapp 2021 (8000km), a rok temu Rajd Charytatywny ZŁOMBOL, autem produkcji komunistycznej z Polski do Albanii 2022 (4000 km).
Jakie obawy wiążą się z tak ekstremalnym przedsięwzięciem? I jakie emocje?
- Obaw większych brak, jest może jedna to dynamiczne zmiany na świecie, takie jak zamykanie lądowych przejść granicznych czy wybuch kolejnej pandemii. Balonik emocjonalny napełniony pozytywnymi emocjami, entuzjazmem, podekscytowaniem, ciekawością i euforią. Optymizm to moje drugie imię...
Jak wyglądają przygotowania? Te fizyczne, no i mentalne. Co jeszcze jest do zrobienia?
- Przygotowania trwają pełną parą, szczepionki, wizy, zakupy sprzętowe... bo zawsze okazuje się, że czegoś brakuje, część rzeczy po prostu się zużyła. Czeka mnie też, rozebranie roweru na części pierwsze - wymiana zużytych podzespołów na nowe, oraz testy przed samym wyjazdem. Trwają też rozmowy z potencjalnymi sponsorami, pierwszy już jest. Mentalnie gotowy jak nigdy, decyzja dojrzewała przez lata - teraz pozostała realizacja i działanie. Fizyczne przygotowania rozpocząłem w zeszłym roku, wczesnowiosenna wycieczka nad morze 450 km, codziennie dojeżdżam rowerem do pracy w każdych warunkach, deszcz, śnieg, mróz..
Na kiedy planujesz podróż życia? Jak długo potrwa?
- Start wyprawy jest planowany na połowę czerwca tego roku. Wprawa potrwa około trzech lat.
Łukasz Furmańczyk z Radomska przygotowuje się do podróży doo...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Hotel Mirada Del Mar
Otoczony zielenią i stuletnimi sosnami, położony w…
kup teraz

Hotel Fariones
Najstarszy hotel na wyspie w zupełnie nowej odsłon…
kup teraz

Hotel Barceló Margaritas Royal Level
Najnowsza część znanego i lubianego hotelu Barceló…
kup teraz

Hotel Royal Hideaway Corales Beach
Niepowtarzalny klimat i wyjątkowa atmosfera w jedn…
kup teraz

Hotel Savoy Palace
Pięknie położony, ze wspaniałym widokiem na Ocean …
kup teraz

Hotel Secrets Bahía Real Resort & Spa
Tu poczujesz się jak we śnie! Jedyny w swoim rodza…
Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek