Radni FSG są zaniepokojeni opieszałością pracy rady miejskiej. Dali temu wyraz w piśmie do przewodniczącego rady. Koalicja nie była dłużna, oburzyła się i wystosowała oświadczenie, w którym zarzuty określa jako absurdalne. Końca sporu nie widać.
- Nasze miasto ma bardzo dużo problemów, którymi musimy się zajmować i sporo kłopotów, z którymi musimy sobie radzić. Takie oświadczenia do niczego nie prowadzą, personalne ataki tylko szkodzą w pracy. To nic innego, jak odwrócenie uwagi od spraw istotnych dla miasta.
Radni miejscy nie reagują na sygnały mieszkańców?
Uważa Pan, że radni FSG chcą odwrócić uwagę od istotnych problemów miasta. Jakich?
- Jest ich naprawdę dużo, choćby kłopoty z komunikacją. Nadal nie wiemy, co z przejazdem pod mostkiem w centrum. Zamiast myśleć perspektywicznie,pani prezydent zabiega o budowę ul. Zielonej, która nie powinna być modernizowana w pierwszej kolejności. A przecież mamy dziurę budżetową w wysokości 6 milionów złotych.
Pospolite ruszenie radomszczan apeluje o remont mostka pod torami
Twierdzicie, że nie chcecie brnąć w jałowe spory, ale zamiast rzeczowej dyskusji, na pismo radnych FSG odpowiadacie pismem.Dyskusja trwa, media mają temat...
- Musieliśmy tak postąpić. W piśmie FSG jest bardzo dużo nieprawdziwych zarzutów. Może nie było to najszczęśliwsze rozwiązanie, ale tamto pismo w błyskawiczny sposób znalazło się na forach internetowych i w mediach. Zostaliśmy więc zmuszeni do dementowania tych informacji.
Mówi się, że szykujecie referendum w sprawie odwołania Anny Milczanowskiej? Kiedy je planujecie, jesienią?
- Mam nadzieję, że referendum nie będzie. Takie rozwiązania budzą tylko niepotrzebne spory i konflikty. Mieszkańcy wybrali już radę miasta i prezy-denta. Musimy tak działać, aby poradzić sobie z kłopotami. Nie stać nas urządzanie referendów. Nie ma na to czasu.
Czytaj także:
Radni z Radomska zmienili delegata do Związku Miast Polskich
Niższa pensja prezydent Radomska
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?