W środę (3 lipca) tuż przy granicy powiatów radomszczańskiego i bełchatowskiego w samochodzie w środku lasu została znaleziona martwa kobieta.
Nissana almerę na bełchatowskich numerach rejestracyjnych zauważył motorowerzysta, który przejeżdżał przez las w okolicy miejscowości Szpinalów i Gałkowice. Auto stało około kilometra wgłąb lasu. Mieszkaniec powiatu bełchatowskiego ma w pobliżu działkę. Zainteresowany porzuconym w środku lasu autem zajrzał do środka, okazało się że w samochodzie na tylnym siedzeniu leży martwa kobieta w wieku około 25-30 lat.
Auto było zamknięte od zewnątrz, przybyli na miejsce policjanci, by dostać się do środka musieli wybić szybę. Według funkcjonariuszy, stan zwłok wskazuje na to, że kobieta leżała w aucie dość długo .
- Na miejscu działania policjantów nadzoruje prokurator. Nie wiemy, kim była kobieta, ponieważ nie miała przy sobie żadnych dokumentów. Ustalono jedynie właściciela pojazdu, to mieszkaniec powiatu bełchatowskiego - mówi krótko podinsp. Wojciech Auguścik z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Jak dodaje, teren wokół auta został zabezpieczony, a policjanci zbierają ślady. Na miejscu maja się także pojawić eksperci z laboratorium kryminalistycznego, którzy zabezpieczą ślady biologiczne. Czynności prowadzą radomszczańscy policjanci, a pomagają im funkcjonariusze z Bełchatowa.
Wkrótce więcej informacji.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?