Mieczysław Zyskowski: Byłbym niepoważny, gdybym dziś krytykował prezydenta [ROZMOWA]

Gorący czas wyborów za nami. Nowy-stary prezydent, kadencja pięcioletnia, nowy układ sił w radzie miasta i powiatu... Jak Pan to skomentuje?

- Ciężko komentować. Określił Pan to jako nowy układ sił. Uważam, że dzisiaj wszyscy powinni wziąć się w garść i pracować na rzecz miasta Radomska.

Odnoszę wrażenie, że radni przede wszystkim zajmują się sobą i tak jest od kilku kadencji.

- Dzisiaj jest nowe rozdanie, pięcioletnia kadencja, więc wszystkie działania powinny być ukierunkowane w taki sposób, aby poprawić w Radomsku to wszystko, co niestety zostało zaniedbane.

Zdziwiła mnie wypowiedź po pierwszej sesji radnego Kucharskiego, że tworzy się nowa siła, która będzie załatwiać swoje grupowe czy osobiste interesy. Uzasadniona teza?

- Szybko powstała koalicja i słusznie, bo prezydent powinien mieć wsparcie i radni którzy są w...

W opozycji...

- To może nawet nie opozycja, tylko radni niezależni.

Czyli kto?

- Na przykład Wioletta Pal, Robert Lewandowski. Oni powinni wspierać zadania, które będą wpływały dla dobra Radomska.

Będą wybory w Forum? Porażka Wioletty Pal w wyborach to też wasza porażka. A także porażka PiS i SLD.

- kandydat na prezydenta otrzymuje 65 procent poparcia, to zdobył zasłużenie mandat. Dzisiaj nie czas zastanawiać się, co zrobić, żeby mu nie wyszło, tylko żeby mu się udało, żeby w Radomsku było lepiej.

Nie wiem czy to okres bożonarodzeniowy, ale nie poznaję Mieczysława Zyskowskiego... Stonowany, w sposób wyważony mówi o prezydencie, podczas gdy w poprzednich rozmowach była to krytyka bardzo widoczna.

- Uważałem, że sposób zarzadzania miastem może być lepszy. Okazuje się, że ja się pomyliłem, a 65 proc. wyborców nie. Byłbym niepoważny, gdybym dzisiaj krytykował prezydenta Radomska, bo nawet nie mam za co.

Rozmawiał: Ireneusz Staszczyk
Fragment programu TV NTL „Rozmowa Dnia”