Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieczysław Zyskowski: Skończymy z politycznym awanturnictwem

Ireneusz Staszczyk
Joanna Kluzik-Rostkowska i Mieczysław Zyskowski
Joanna Kluzik-Rostkowska i Mieczysław Zyskowski Jacek Drożdż
Z radomszczańskim pełnomocnikiem Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza Mieczysławem Zyskowskim rozmawia Ireneusz Staszczyk

Widzę, że ciągnie wilka do lasu.
- Postanowiłem ponownie pracować na rzecz lokalnego społeczeństwa.

I od razu takie mocne słowa? To Pan powiedział, że w lokalnej polityce dostrzega Pan patologie.
- Tak i nie wypieram się tego. Jeżeli samorządowcy przekazują mieszkańcom kłamliwe informacje to jest to już działanie na granicy politycznej patologii.

Stowarzyszenie PJN w Radomsku ma być lekiem na całe zło?
- Zamierzamy działać ponad podziałami, nie konfliktować środowiska. Chcemy popierać zarówno władze powiatu jak i miasta w mądrych, zdrowych inicjatywach. Bez awantur i niepotrzebnych animozji.

Może się Pan ze mną nie zgodzić, ale jakby nie patrzeć to PJN jest zdaniem wielu odnogą PiS.
- Nieprawda. To określenie wzięło się stąd, że główne postacie PJN mają rodowód PiS-owski. Wyszły jednak z tej organizacji i nie zgadzają się z tym, co teraz dzieje się w tej partii. Nie tolerują totalnej krytyki, chcą skończyć z awanturnictwem i konstruktywnie pracować.

"Szansa dla PJN jest w tych regionach Polski, gdzie słaba jest pozycja Platformy Obywatelskiej i PiS" - to słowa Marka Migalskiego, eurodeputowanego PJN. Mam rozumieć, że w Radomsku te partie mają słabe notowania? Gołym okiem tego nie widać, przyznam szczerze.
- W Radomsku nie ma problemu PiS, jest problem posła, który reprezentuje tą partię, który zawłaszczył wszelkie prawa statutowe tej partii i wydaje mu się, że jednoosobowo może zarządzać w powiecie członkami partii.

Przepraszam, ale Pan był "zakochany" w PiS... Nie był Pan członkiem, ale sympatykiem partii, społecznym asystentem posła. I co?
- Powiem krótko. Gdy byłem starostą, chciałem pracować z ludźmi odpowiednimi, wartościowymi. Te osoby nie znalazły jednak aprobaty Pana Maciejewskiego. I tutaj można upatrywać genezy konfliktu.

Poseł Maciejewski uważa (wypowiedź dla NTL), że jeżeli chce Pan, aby w regionie było dobrze, to najlepiej gdyby Pan nic nie robił...
- Widzę, jak bardzo jest przerażony Pan poseł tym, że to ja buduję struktury PJN w Radomsku.

Na jaki elektorat liczycie? Na osoby rozczarowane poczynaniami FSG, PO, PiS w Radomsku?
- Nic podobnego. Nie ma takiej opcji. Nawet nie myślę o tym, aby dzielić jakiekolwiek ugrupowania.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto