Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miejski basen idzie pod młotek?

Jacek Drożdż
Ruina - tak można dzisiaj powiedzieć krótko o odkrytym basenie przy ul. Brzeźnickiej
Ruina - tak można dzisiaj powiedzieć krótko o odkrytym basenie przy ul. Brzeźnickiej Jacek Drożdż
Losy basenu przy Brzeźnickiej w rękach radnych. Jest inwestor, który chce kupić teren od miasta

Radomszczanie z sentymentem wspominają czasy, gdy można było ochłodzić się w odkrytym basenie przy ul. Brzeźnickiej. Dzisiaj o basenie w tym miejscu można tylko pomarzyć, obiekt popada w coraz większą ruinę. Z propozycją zagospodarowania tego obszaru wystąpił do magistratu jeden z przedsiębiorców z powiatu.

Basen już od kilku lat jest nieczynny. Coraz bardziej niszczeje i niecka, i zabudowania. Najgorsze, że nie bardzo wiadomo, co można w tej sytuacji zrobić.
- Basen w ogóle nie nadaje się do remontu. Niecka jest zniszczona z jednej strony przez korzenie drzew, przerastające z Zespołu Szkół Drzewnych, z drugiej strony przez nasyp za boiskiem piłkarskim - tłumaczy Arkadiusz Grzywna, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, któremu basen podlega. - W basenie kilkanaście razy robiona była wylewka, ale nie była zrobiona dylatacja... Całość jest w zasadzie do wyburzenia. Do tego ściany w szatniach, chyba z powodu ruchu gruntów, osiadły, poodsuwały się od siebie, więc o remoncie nie można mówić. Gdybyśmy chcieli uruchomić tu basen, trzeba by od podstaw postawić nowy obiekt. W 2007 roku przeprowadzono analizę takiej inwestycji, wycena wyniosła grubo ponad 1 mln zł.

Na dodatek, przypomina szef MOSiR, obiekt musiałby spełnić wszelkie wymogi sanitarne. - Powinna być tu stacja uzdatniania wody, natryski, toalety, przebieralnie - wylicza Grzywna.

Jak się dowiedzieliśmy, terenem zainteresował się Piotr Jaskórzyński, właściciel dwóch firm zajmujących się nieruchomościami. W piśmie do magistrackich urzędników proponuje, iż w miejscu basenu wybuduje obiekt usługowo-handlowy. W rozmowie z nami przyznaje jednak, że to niejedyne plany.
- Urząd Miasta nie ma pomysłu, co zrobić z tym terenem. W tej chwili to jest nieużytek. Mógłbym coś tam stworzyć, mam kilka propozycji - zdradza.

Przypomnijmy, że to niejedyna inwestycja, jaką Piotr Jaskórzyński planuje w mieście. W magistracie właśnie opracowywany jest plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów między ulicami Narutowicza, Żwirki i Wigury, Kopcem i Radomką (stał tam kiedyś jeden z zakładów Famegu). Z wnioskiem o przygotowanie dokumentu wystąpił sam biznesmen. Miałby się tam znaleźć m.in. market budowlany, stacja paliw i parkingi. W tym przypadku właściciel terenów również nie zdradza szczegółów.
- Plan powinien być gotowy w przyszłym roku. Wtedy będzie można powiedzieć coś więcej - dodaje.

Propozycjami przedsiębiorcy w najbliższy piątek zajmą się miejscy radni z komisji rozwoju miasta i planowania przestrzennego. Później o tej sprawie powinni dyskutować wszyscy radni podczas sesji rady.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto