Mieszkańcy osiedla Miłaczki w Radomsku boją się "małej obwodnicy"

Jeszcze do niedawna na os. Miłaczki wszyscy cieszyli się, że wreszcie będą mieli ulice z prawdziwego zdarzenia, równy asfalt, kanalizację deszczową, chodniki... Dzisiaj mają raczej mieszane uczucia.

Mieszkańcy ulicy Kołłątaja, Raciborskiego i Topolowej nie wierzą własnym uszom. - Słyszałem, że po remoncie powstanie tu "mała obwodnica", od ulicy Narutowicza do Przedborskiej. To chyba niemożliwe - mówi pan Marian, mieszkaniec ul. Kołłątaja.

Zaskoczonych tą informacją jest więcej. - To chyba nieporozumienie. Na ulicy Kołłątaja jest przedszkole, był już taki czas, gdy ulicą jeździły tiry z węglem. Taki skrót uprzykrzy nam życie. Z domu nie będzie można wyjść! Taki będzie ruch - dodaje kolejny rozmówca.

- Uważam, że wszystko jest postawione na głowie, obiecuje się, że w tym roku droga będzie zrobiona, a dowiedziałem się, że nawet jeszcze nie ma firmy, która ma położyć asfalt. To jeden wielki bałagan - komentuje inny mieszkaniec osiedla, pan Andrzej.

Wypowiedzi mieszkańców dzielnicy mogą dziwić, "mała obwodnica" nie musi przecież oznaczać drogi dla ciężarówek. W Radomsku jest już przecież tzw. mała obwodnica, która łączy ulicę Armii Krajowej z Przedborską i pozwala jechać dalej, do Narutowicza - to ulica Tysiąclecia. Ciężkie samochody po niej nie jeżdżą, za to radomszczańscy kierowcy mają łatwiejsze życie, bo omijają zatłoczone centrum ze skrzyżowaniami, sygnalizacją świetlną...

Także Ludwik Madej, naczelnik wydziału inwestycji w radomszczańskim magistracie uspokaja i przypomina, komu "mała obwodnica" ma służyć.
- Pod tym pojęciem mamy na myśli skrót dla lokalnej społeczności. Aby kierowcy, chcąc dojechać do np. ulicy Przedborskiej czy szpitala, nie musieli wjeżdżać do centrum Radomska. Będą tam wprowadzone ograniczenia tonażu pojazdów - obiecuje naczelnik.

Tłumaczy też, że do zakończenia inwestycji zostało jeszcze trochę czasu, obecnie realizowany jest III etap. - Jak zapewnia wykonawca, prace w tym roku będą skończone, jeśli chodzi o ulicę Kołłątaja, od Raciborskiego do Topolowej oraz ulicę Topolowa. Firma, która wykona remont odcinka Kołłątaja od Topolowej do Narutowicza zostanie wyłoniona w przetargu - dodaje naczelnik.

Podobne miano "małej obwodnicy" ma otrzymać po modernizacji Owocowa. Ma ona stać się skrótem pozwalającym na łatwiejszy dojazd do centrum miasta od ulicy Krakowskiej. Przy Owocowej powstanie chodnik, ścieżka rowerowa, oświetlenie, zbudowana zostanie także kanalizacja deszczowa. Prace mogłyby zacząć się za rok. Jesienią magistrat chce zgłosić drogę do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych (tzw. schetynówki).