Tymczasem do dziś nic się nie zmieniło. Co więcej, zaczął się kolejny rok szkolny i uczniowie, którzy chodzą tamtędy do szkoły, muszą w deszczowe dni brnąć w błocie albo po prostu ryzykować i wchodzić na jezdnię.
- Ile lat mamy jeszcze czekać na ten fragment chodnika? Ile mamy jeszcze o niego prosić? To zaczyna być już żenujące. Przecież nie chodzi o jakąś dużą i drogą inwestycję - oburzają się mieszkańcy.
- Walczymy o te parę metrów chodnika, bo jest on w tym miejscu naprawdę niezbędny. Natężenie ruchu samochodowego na tym odcinku drogi jest duże i spacerowanie po jezdni może zakończyć się w najlepszym wypadku potrąceniem - argumentują radomszczanie.
Faktycznie, mieszkańcy zabiegają o brakujący fragment chodnika już przynajmniej od sześciu lat. Chodnik urywa się na wysokości działki należącej do komendy policji. Niedawno o jego dokończenie apelował także miejski radny Zbigniew Piechowicz. Pismo w tej sprawie trafiło do radomszczańskiego starostwa. - Sprawę tego chodnika trzeba wreszcie załatwić. Myślę, że i miasto, choć nie jest właścicielem drogi, mogłoby partycypować w kosztach tej inwestycji - uważa Piechowicz.
Czy interwencja radnego poskutkowała?
- Tak się składa, że teren, na którym nie ma chodnika, nie jest własnością powiatu, tylko PKP - podkreśla Aneta Niedźwiecka, rzecznik Starostwa Powiatowego w Radomsku.
Rzeczniczka dodaje, że powiat z własnych pieniędzy nie może dokończyć jego budowy. Przypomina też, że pod koniec 2009 roku odbyła się wizja lokalna w tamtej okolicy, w której uczestniczyli przedstawiciele starostwa i PKP. Spotkali się, by omówić zamiar PKP Polskich Linii Kolejowych odnośnie zmiany kategorii tamtejszego przejazdu kolejowego z istniejącej kategorii A z dróżnikiem na kategorię B, czyli z elektronicznymi zaporami.
- Strony ustaliły, że powiat zgodzi się na zmianę kategorii, pod warunkiem że PKP zmodernizuje ulicę Piłsudskiego w sąsiedztwie przejazdu, tj. m.in. wykona brakujące części chodników po stronie północnej ulicy - przypomina Niedźwiecka.
PKP PLK wstępnie zgodziły się na takie rozwiązanie. Tyle że od tamtego czasu aż do tej pory do żadnego remontu nie doszło. Do sprawy wrócimy.
Polskie myśliwce w powietrzu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?