Mieszkańcy Radomska i regionu skorzystają z Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych

Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Radomsku wybudowało zakład w niespełna pół roku.

- Patrząc na ten nowoczesny zakład i linię do segregacji odpadów jestem pod ogromnym wrażeniem, które jeszcze się zapewne pogłębi, gdy poznamy szczegóły - stwierdził w środę, podczas uroczystego oddania zakładu Stanisław Sitnicki, prezes EkoFunduszu, wspierającego inwestycję.

- Takich linii do segregowania odpadów jest w Polsce zaledwie kilka. Dołączyliśmy do najlepszych - chwali się Wiesław Kamiński, prezes PGK. - Dzięki tej inwestycji spełniamy najsurowsze normy unijne, dotyczące zbierania i gromadzenia odpadów.

Prezes zwraca uwagę, że właśnie rozpoczęły się kontrole ponad 300 składowisk komunalnych w Polsce. - Te składowiska dostaną bardzo krótkie terminy na dostosowanie do wymogów unijnych i też będą musiały m.in. zbudować linie do segregacji odpadów - mówi. - My te ruchy uprzedziliśmy, mamy nowoczesną linię, mamy składowisko... Możemy teraz skupić się na innych inwestycjach.

Przedstawiciele PGK nie kryją, iż decydując się na tak kosztowną inwestycję, mieli na względzie interesy nie tylko swoich klientów, ale i własne. Skorzystać na tym powinni też radomszczanie i mieszkańcy okolicznych gmin, bo - przede wszystkim - nie będą radykalnie drożeć ceny wywozu odpadów z indywidualnych gospodarstw. - Ceny rosły m.in. dlatego, że coraz wyższa była tzw. opłata marszałkowska. W tej chwili płacimy 104 zł za każdą tonę odpadów przywiezioną na wysypisko. Spodziewamy się, że w ciągu półtora roku, dwóch lat cena skoczy nawet do 260 zł. Za każdym razem my też musielibyśmy te koszty rozkładać na klientów - wyjaśnia Kamiński. - Dzięki uruchomieniu linii do segregacji odpadów, łatwiej nam będzie zapanować nad cenami. Ta inwestycja obniża cenę składowania jednej tony do 60 zł. A jeśli będziemy odzyskiwać odpady wtórne, nie będziemy płacić ani złotówki.

Skorzysta także zakład, głównie dzięki odzyskowi odpadów nadających się do powtórnego przerobienia. W tej chwili PGK sprzedaje ok. 300-400 ton surowców wtórnych. - Szacujemy, że dzięki linii do segregowania będzie ich nawet pięciokrotnie więcej - twierdzi Kamiński.

Trzeba jednak podkreślić, że w tym przedsięwzięciu firma PGK jest wspierana przez mieszkańców powiatu, którzy od kilku lat wrzucają plastiki, szkło i papier do oddzielnych worków.

PGK odbiera odpady nie tylko od mieszkańców Radomska, ale działa także w 12 gminach naszego powiatu. Łącznie z usług tej spółki korzysta ponad. 100 tysięcy osób w całym regionie.

Inwestycje na wysypisku w Jadwinówce kosztowały onad 16 milionów złotych. Rozpoczęcie prac było możliwe dzięki wsparciu finansowemu Fundacji EkoFundusz, która przekazała 6 mln zł dotacji oraz pożyczce z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Część pieniędzy wyłożył także PGK.