Dlaczego przy projektowaniu przebudowy ulicy Raciborskiego w Radomsku urzędnicy nie uwzględnili odcinka, przy którym znajduje się kilka posesji? Kto ponosi odpowiedzialność za to niedopatrzenie? Takie pytania zadają sobie radomszczanie, których domy mieszczą się przy 60-metrowym pominiętym fragmencie drogi. O braku planów takiego remontu dowiedzieli się już w trakcie robót.
- Jedna mieszkanka zapytała mnie wprost, czy będzie tam coś robione. W projekcie tego nie miałem, więc postanowiła dociekać, jak to możliwe - tłumaczy Zbigniew Żak , kierownik budowy z firmy DROG-INŻ w Piotrkowie Trybunalskim, która realizuje inwestycję.
Remont ul. Raciborskiego to tylko jeden z etapów większego przedsięwzięcia - przebudowy i budowy kanalizacji deszczowej na ul. Kilińskiego, Raciborskiego, Kołłątaja oraz Topolowej. Do tej pory udało się już zakończyć prace na Kilińskiego. Urzędnikom trudno wytłumaczyć, dlaczego nie uwzględniono spornej ulicy w całości.
- Ulica Raciborskiego jest dosyć specyficzna, bo jest do niej przypisanych kilka posesji, które znajdują się w odnodze. Realizowany obecnie odcinek jest drogą publiczną, natomiast ten krótki fragment to tak naprawdę droga wewnętrzna, nie znajduje się w przebiegu drogi publicznej - wyjaśnia Ludwik Madej, naczelnik wydziału realizacji inwestycji radomszczańskiego magistratu. - Nie oznacza to, że pominięta została z tego właśnie względu. Zadecydowały tutaj inne kwestie - dodaje naczelnik i podkreśla, że ulica nie została pominięta nieodwracalnie.
Ujawnionym zaniedbaniem oburzona jest radna miejska Ewa Drzazga.
- Ktoś tu zapomniał, że ten kawałek ulicy również należy do ul. Raciborskiego i przy tworzeniu projektu budowlanego zapomniano o tej małej części. Dopiero przy robotach budowlanych okazało się, że została "zapomniana". Gdy po interwencji na miejsce przybyli urzędnicy, byli bardzo zdziwieni, że ta część nazywa się ul. Raciborskiego - opowiada.
Jak zapewniają urzędnicy, choć z różnych względów formalnoprawnych na pewno nie w tym roku, to mieszkańcy doczekają się przebudowy swojej ulicy.
- Projekt jest już praktycznie gotowy. Przebudowa odcinka znalazła się w propozycjach, które wydział inwestycji przedłożył do planu na 2013 rok. Jeśli pozwolą na to możliwości finansowe miasta i projekt znajdzie aprobatę rady miejskiej, wykonana zostanie w przyszłym roku - zapewnia Ludwik Madej.
- Szkoda tylko, że nie zostało to ujęte w jednym zadaniu. Teraz pociągnie to za sobą dodatkowe koszty, bo musi powstać kolejna mapa do celów projektowych, będzie oddzielne zlecenie projektu budowlanego, kolejny przetarg, a także wykonawca - zaznacza Ewa Drzazga.
Radna martwi się także, że opóźnienia w powstaniu kanalizacji i nowej nawierzchni na wspomnianym fragmencie spowodują, że ulica będzie zalewana. - Woda nie będzie miała ujścia, a poza tym pominięty odcinek położony jest niżej niż reszta ulicy, więc mieszkańcy będą mieć "bagno" - wyjaśnia.
Realizacja inwestycji ma potrwać trzy lata i będzie kosztować blisko 3 mln zł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?