Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mija rok odkąd Anna Milczanowska ponownie objęła fotel prezydenta. Czas na ocenę...

Jacek Drożdż
Minął rok od wyborów samorządowych. Współpraca Anny Milczanowskiej z radnymi nie zawsze była łatwa
Minął rok od wyborów samorządowych. Współpraca Anny Milczanowskiej z radnymi nie zawsze była łatwa Jacek Drożdż
Po roku od wyborów można pokusić się o pierwsze podsumowanie pracy obecnej rady miejskiej Radomska.

Rok temu wyborcy pozostawili na stanowisku prezydenta miasta Annę Milczanowską, ale do rady miejskiej wybrali większość radnych z ugrupowań opozycyjnych wobec prezydenckiego FSG. Zdaniem jednych to sytuacja niewygodna dla magistratu, według innych - gwarancja, że "radni będą drobiazgowo patrzyć na ręce miejskiej władzy".
- Ten rok nie należał do łatwych i przyjemnych, ale dał wiele satysfakcji. To, co założyłam na tę kadencję, udaje się osiągnąć, mimo długich i trudnych nieraz rozmów z radnymi koalicji. Przecież chodzi o to, żeby działać dla dobra miasta - mówi Anna Milczanowska. - Rozpoczęliśmy budowę obwodnicy miejskiej, przed świętami oddamy kolejne mieszkania w bloku TBS na Bugaju, wybudowana została ulica Zielona, powstaje nowa sieć wodociągowa, kanalizacyjna, prowadzimy rozmowy z PLK o remoncie "mostka" na Reymonta...

Były chwile radości, ale Milczanowska przyznaje jednak, że były i rozczarowania. Chodzi np. o Społeczną Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Zarządzania, która chce wycofać się z inwestowania w Radomsku. - Mam jednak cały czas nadzieję, że ta sprawa się wyjaśni. A w najgorszym razie uczelnia zwróci nam kwotę przewidzianą w bonifikacie na zakup budynku. Nas w tej chwili na jego odkupienie nie stać - mówi szefowa miasta. - Nie zostanie zbudowane przedszkole, co obiecałam w programie wyborczym. Ale po rozmowach z rodzicami, wychowawcami i radnymi, na ich wniosek podjęliśmy wspólną decyzję, by wyremontować dach na Publicznym Przedszkolu nr 4.

Inaczej patrzy na miniony rok Tomasz Kornacki (PO). - Popełniono kilka błędów, m.in. przy budowie obwodnicy. To temat, który powinien być załatwiony w zupełnie inny sposób - mówi. - Nie mogą zdarzać się takie sytuacje, że budowa jest wstrzymywana z powodu ptaków, żab... To pieniądze unijne, które muszą być wydawane zgodnie z harmonogramem, w jasny sposób. Pojawiły się roboty dodatkowe.

Jak dodaje, pani prezydent powinna też bardziej otwarcie współpracować z radą miejską.

Jeszcze inne sprawy wytyka Jarosław Ferenc z RdR. - Miastu brakuje konsekwencji w realizacji budżetu. Zakładaliśmy, że 28 proc. sumy będzie przeznaczone na inwestycje. Teraz okazuje się, że te nakłady będą niższe, nawet w granicach 15 proc. Dlaczego? Bo niektóre zadania nie są wykonywane - tłumaczy. - Miasto nie zabrało się do nich odpowiednio wcześnie albo wydarzyło się coś niespodziewanego. Największy minus? W lecie, gdy był najbardziej sprzyjający moment do prowadzenia inwestycji, w Radomsku nie działo się nic.

SLD wstrzymuje się z komentarzem. - Wszystko będzie zależeć od realizacji tegorocznego budżetu i planów na przy-szły rok - mówi Arkadiusz Ciach.

Zobacz także:Plebiscyt na najlepszego radnego Radomska rozstrzygnięty. Kto wygrał?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto