Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Możemy żyć normalnie, bez obaw o zdrowie syna [ROZMOWA]

Klaudia Gajda
Klaudia Gajda
Miłosz Małysa skończył już rok, próbuje chodzić ale przede wszystkim zdrowieje. Po operacji, jaką przeszedł w Barcelonie są bardzo dobre informacje – chłopiec najpewniej nie będzie potrzebować przeszczepu serca i płuc. Mówi o tym Monika Małys, mama małego wojownika.

W walkę o życie Państwa syna włączyły się setki osób. Czekają na dobre informacje o jego stanie zdrowia i jak się okazuje takie właśnie są?
Miłoszek musi nauczyć się oddychać pełnymi płucami. Dobrze sobie radzi. Operacja w Barcelonie odbyła się w październiku. Tak naprawdę już osiem dni po operacji mogliśmy wyjść ze szpitala. Jesteśmy w wielkim szoku, że udało się aż tak dobrze zrobić tę operację. Nadciśnienie, jakie miał Miłosz zeszło i w końcu może normalnie żyć, my możemy w końcu normalnie żyć. Bez codziennych obaw o zdrowie synka.

Jak wyglądał państwa pobyt w Barcelonie?
Przede wszystkim to były najpierw badania. Później cewnikowanie, prześwietlenie klatki piersiowej. Niestety, było też pewne opóźnienie, Miłoszek akurat zaczął ząbkować i gorączkować. Lekarze nie chcieli narażać go na niepotrzebny stres. Operacja trwa 4,5 godziny.

Opieka w szpitalu była dobra?
Rewelacyjna. Ludzie bardzo życzliwi, pomocni lekarze i pielęgniarki. Wszyscy bardzo dokładnie nam tłumaczyli, jak wygląda stan zdrowia Miłka, na czym będzie polegała operacja. Będę polecać każdemu tę klinikę. Ci lekarze są dla mnie cudotwórcami.

Czy jeszcze potrzebna jakaś pomoc jest dla syna?
W tej chwili nie, po prostu musimy kontrolować to, co się z nim dzieje. Niedługo już będzie mógł zacząć fizjoterapię na płuca, żeby jeszcze lepiej pomóc mu w oddychaniu. Chodzi o to, by się płuco zregenerowało, ponieważ jest cały czas zniszczone. Ale ma szansę się zregenerować samo.

Czyli wizja potrzeby kolejnych pieniędzy na leczenie jest już nieaktualna.
Okazało się, że operacja, która została wykonana spowodowała, że najprawdopodobniej nie będzie w ogóle potrzebny przeszczep serca i płuc, tak jak to lekarze nam na początku mówili

Wspaniała wiadomość.
Tak, 2 grudnia Miłosz miał pierwsze urodziny. Chodzi już opierając się przy meblach. Rozwija się prawidłowo.

Do tego, by tak mogło być przyczyniły się setki, jak nie tysiące osób.
Tak, otrzymaliśmy od ludzi ogromną pomoc. Także Maria Andrejczyk się do tego przyczyniła, oddając swój olimpijski medal na licytację. Jesteśmy za to wdzięczni.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto