Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MPK na dużym minusie. Miasto szuka pieniędzy na pokrycie straty

Jacek Drożdż
- Kupione w 2007 roku autobusy są w coraz gorszym stanie technicznym - informuje MPK
- Kupione w 2007 roku autobusy są w coraz gorszym stanie technicznym - informuje MPK Archiwum
Czy tak bardzo pogorszyła się sytuacja Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego? Władze spółki dostały absolutorium, ale Anna Milczanowska po raz pierwszy w ciągu sześciu lat swojej prezydentury musiała podjąć uchwałę o dalszym istnieniu spółki.

Powód? Straty firmy w 2011 roku przekroczyły 800 tys. zł.

Paniki w oczach prezesa MPK Krzysztofa Nabrdalika jednak nie widać.
- Zatrudniliśmy biegłego rewidenta, by przejrzał nasze sprawozdanie finansowe. To przepisy ustawy o rachunkowości przesądziły, że część kwot należy wykazać jako rezerwy. Chodzi np. o rezerwę na sprawy odszkodowawcze w sądzie. To jest kwota ponad 76 tys. złotych - wyjaśnia prezes. - Dlatego uważam, że nie ma podstaw do niepokoju, a podejmowane przez nas działania powinny sprawić, że w tym roku sytuacja spółki będzie znacznie lepsza.

Miejskie autobusy nie przynoszą zysków, co pokazują minione lata. Dwa lata temu np. strata przedsiębiorstwa wyniosła 500 tys. zł... Zdaniem prezesa, firmę pogrążają m.in. rosnące ceny paliw. W ciągu roku to kwota ponad 146 tys. zł. Sama decyzja gminy Gidle o rezygnacji ze współpracy z MPK spowodowała, że do kasy spółki wpłynęło o 120 tys. zł mniej. - Straciliśmy także na podwyżce stawki podatku VAT. To tylko 1 procent, ale w naszym przypadku to ponad 50 tys. zł - dodaje prezes.

Spółce nie pomogło też przeciąganie przez radnych decyzji o podwyżce cen biletów. Pierwszy wniosek w tej sprawie przedsiębiorstwo zgłosiło już w lipcu ubiegłego roku, ostatecznie został zatwierdzony dopiero po kilku miesiącach. MPK szacuje, iż zwłoka kosztowała firmę ponad 130 tys. zł.

Te wszystkie czynniki spowodowały, że MPK zakończyło 2011 rok stratą w wysokości 813 tys. zł. - Właściciel, czyli miasto, musiał w takim przypadku podjąć uchwałę o dalszym istnieniu spółki. Taką sytuację przewiduje kodeks spółek handlowych, jeśli straty przekroczyły połowę wysokości kapitału zakładowe-go. Ten kapitał w przypadku MPK wynosi 1,4 mln złotych - wyjaśnia Michał Mituła z magistratu, zajmujący się spółkami miejskimi.

- Na pewno nie przewidujemy likwidacji przedsiębiorstwa. Zadaniem gminy jest zapewnienie transportu mieszkańcom i z tego zadania wywiązujemy się dobrze. Zamierzamy wynająć firmę, która pomoże nam zoptymalizować układ komunikacyjny w Radomsku. To z kolei powinno poprawić sytuację ekonomiczną MPK - podkreśla Anna Milczanowska, prezydent Radomska.

Stratę spółki będzie musiało pokryć miasto. Na najbliższej sesji rady, na początku czerwca, radni będą dyskutować nad zmianami w budżecie. W miejskiej kasie udało się znaleźć na ten cel na razie około 350 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto