Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MPK podwyższa ceny biletów

Jacek Drożdż, Przemysław Jafra
Z przebudowanego niedawno placu obok  radomszczańskiego dworca autobusy PKS rozwożą pasażerów m.in. do sąsiednich gmin. Czy te kursy nadal będą utrzymane?
Z przebudowanego niedawno placu obok radomszczańskiego dworca autobusy PKS rozwożą pasażerów m.in. do sąsiednich gmin. Czy te kursy nadal będą utrzymane? Jacek Drożdż
Podwyżka cen biletów na autobusy radomszczańskiego MPK jest przesądzona. Miejscy radni zgodzili się na nie jednogłośnie. To oznacza, że np. mieszkaniec Gomunic, który dojeżdża do pracy w Radomsku będzie musiał miesięcznie zapłacić za bilet MPK o ponad 30 zł więcej niż dotychczas.

Podwyżki szczególnie dotkną tych pasażerów, którzy mieszkają w sąsiednich gminach. To oni wezmą na swoje barki największe obciążenie, ceny kursów poza granice miasta zmienią się sporo - jednorazowy bilet normalny poza miastem będzie kosztował nawet 4,50 zł, czyli o 80 groszy więcej niż dotąd. Znikną natomiast tzw. bonusy na karcie elektronicznej (na terenie miasta takie bonusy zostaną).
Takie podwyżki oznaczają jednak, że mniejsze pieniądze na dofinansowanie MPK muszą znaleźć w swoich budżetach gminy. Dzięki temu być może połączenia z Radomskiem udało się w ogóle uratować. Zdaniem władz miasta i szefów spółki, większe wydatki ponoszone przez gminy to nic innego, jak urealnienie kosztów działania MPK poza granicami miasta.

Czy podwyżki uratują Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne? Przypomnijmy, że ceny biletów zmieniają się po raz pierwszy od niemal pięciu lat. Tymczasem już od kilku lat firma jest pod kreską i to grubą, a kolejni zarządzający nie potrafili poradzić sobie z kryzysem dotykającym MPK.
- Na pewno nie stanie się tak, że planowane dochody pokryją ponoszone straty. Zakładamy, że dzięki podwyżce cen biletów zarobimy dodatkowo około 260 tys. złotych rocznie. Nasza strata za ten rok wyniesie około 300 tys. złotych - wylicza Krzysztof Nabrdalik, prezes MPK. - Musimy się jednak liczyć jeszcze z tym, że w 2012 roku wzrosną koszty działalności przedsiębiorstwa, choćby z powodu drożejącego paliwa... Trudno nam dogonić ceny mediów, zwłaszcza tych, które musimy kupować.

MPK rozpoczyna właśnie podpisywanie umów z gminami, które chciałyby widzieć na swoim terenie miejskie autobusy. W sumie takich samorządów ma być siedem, są to m.in. Kamieńsk, Gomunice, Ładzice, Dobryszyce, Lgota Wielka, nawet Brzeźnica w powiecie pajęczańskim. - Mieszkańcy tych gmin chcą korzystać z naszych usług, bo alternatywa, czyli PKS, ma ceny wyższe niż my - mówi Nabrdalik.

Radomszczański PKS z pewnym niepokojem patrzy na działania MPK. Na niezbyt wielkim, tak naprawdę, lokalnym rynku przewozów nie ma miejsca dla dwóch dużych przewoźników. - Do konfliktu interesów doszło już w kilku gminach. Są to Ładzice, Lgota Wielka, Brzeźnica - wylicza Karol Balsam, kierownik działu przewozów w PKS Radomsko. - W gminie Lgota szczególnie poszkodowani są ci, którzy nie mieszkają w samej Lgocie, ale w sąsiednich wsiach, np. w Krzywanicach. Bo nierentowne linie, a są i takie, likwidujemy. A ludzie nie mają czym dojechać do Radomska.

PKS zajął za to miejsce MPK w Gidlach, które zrezygnowały z podpisania umowy z miejską spółką. - Jesteśmy w kontakcie z władzami gminy, jeśli konieczne są jakieś zmiany, w rozkładzie jazdy, wspólnie to konsultujemy - dodaje Balsam.
Ceny biletów MPK wzrosną prawdopodobnie od lutego, najpierw uchwała rady miejskiej musi przejść wszystkie procedury administracyjne: będzie sprawdzona przez służby wojewody, następnie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego.

Od podwyżek cen biletów Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Radomsku rozpoczęło wdrażanie planu naprawczego. Zgodę na wyższe ceny biletów na ostatniej sesji wyrazili miejscy radni...
Czytaj dalej na następnej stronie
Nie ma wątpliwości, z podwyżek cen biletów nie są zadowoleni pasażerowie. Cieszyć się za to mogą włodarze gmin, do których dojeżdżają miejskie autobusy. Wyższe ceny biletów oznaczają dla gmin mniejsze dopłaty do miejskich autobusów. A to przynajmniej na jakiś czas oddali widmo likwidacji niektórych linii podmiejskich.

Ile po podwyżce trzeba będzie zapłacić za przejazd miejskim autobusem?
Cena normalnego biletu jednorazowego na przejazd w obrębie miasta Radomska z 2,80 zł wzrośnie do 3 zł. Tyle samo zapłacą pasażerowie jeżdżący do Strzałkowa i Kietlina. Bilet z 50-procentową ulgą po podwyżce ma kosztować 1,50 zł.
Mocniej w swoich portfelach nowe ceny biletów odczują mieszkańcy gmin, do których dojeżdżają miejskie autobusy. Za jednorazowy normalny bilet trzeba będzie zapłacić 4,50 zł, a więc o 80 groszy więcej niż dotychczas. Tym samym koszt dojazdu autobusem MPK do Gomunic i Kamieńska zbliżył się do kosztu podróży pociągiem firmy PKP Przewozy Regionalne, która za przejazd do tych miejscowości żąda 4,70 złotych.

Co o podwyżkach myślą pasażerowie?
- Można się zastanawiać, czy od podwyżek cen biletów należy rozpoczynać ratowanie sytuacji finansowej w MPK - mówi pan Bartłomiej, podróżujący codziennie do pracy na trasie Gomunice - Radomsko. - Zwiększanie cen biletów jednorazowo o ponad 20 procent to gruba przesada.
Pasażerowie mogą zaoszczędzić, warunek jest jeden - muszą korzystać z kart elektronicznych, które od kilku lat preferuje MPK. Używając karty za przejazd po mieście pasażerowie zapłacą 2,45 zł, a do gmin 3,90 zł.
Pod koniec ubiegłego roku pojawiały się pogłoski, że część miejskich autobusów może podzielić los zlikwidowanej w połowie ubiegłego roku linii 24 kierującej na trasie Radomsko - Młynek (gm. Gidle). Wyższe ceny biletów oznaczają jednak dla gmin mniejsze dopłaty.

Włodarze gmin już szykują się do podpisania z MPK nowych umów.
- Porozumienie powinno zostać podpisane jeszcze w styczniu. Czekamy na kalkulację ze strony MPK- twierdzi Bogdan Pawłowski burmistrz Kamieńska. Jak podkreśla, nawet gdyby ceny biletów nie zostały podniesione, to i tak gmina podpisałaby umowę z MPK. Mogłoby się to wiązać jednak z likwidacją kursów, którymi podróżuje najmniej osób.

W podobnym tonie wypowiada się Jan Pawlikowski, wójt gminy Dobryszyce. - Autobusy do naszej gminy w dalszym ciągu będą kursować, gdyż są potrzebne mieszkańcom, choćby młodzieży dojeżdżającej do szkół - tłumaczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto