Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzyka moja miłość... Z Matuszem Dudą o jego sukcesach i fascynacji muzyką

Ewelina Borowiecka
Mateusz Duda przed koncertem w szkole muzycznej  w Radomsku
Mateusz Duda przed koncertem w szkole muzycznej w Radomsku Ewelina Borowiecka
Z absolwentem szkoły muzycznej w Radomsku, utalentowanym pianistą Mateuszem Dudą rozmawia Ewelina Borowiecka

Jak narodziła się u Ciebie fascynacja muzyką?
- Muzyką zacząłem interesować się w przedszkolu. Moja pani od rytmiki powiedziała, że dobrze śpiewam i mam wyczucie rytmu. Potem zaproponowała, żebym poszedł na egzamin do szkoły muzycznej. Na początku się wahałem... potem gra na fortepianie wciągnęła mnie całkowicie.

Próbowałeś gry na innym instrumencie niż fortepian?
- Raczej grałem tylko na fortepianie. Czasami w kościele grałem na organach. Te instrumenty mają podobny układ klawiatury, dlatego gra nie sprawiała większych trudności.

Ile godzin dziennie poświęcasz na ćwiczenia?
- Różnie. Zależy od tego, czy przygotowuje się na konkurs, czy mam akurat trochę więcej luzu. Przed konkursami staram się ćwiczyć powyżej pięciu godzin dziennie. Czasem jest to niemożliwe, ponieważ mieszkam w internacie, a sale do ćwiczeń są oblegane, wstaję o godz. 6. Na grę staram się poświęcać każdą wolną chwilę.

Jeździsz na warsztaty prowadzone przez pianistów światowej sławy. Z kim znanym współpracowałeś do tej pory?
- Miałem okazję poznać m.in. wybitnego pianistę i kompozytora Aleksieja Orłowieckiego z Sankt Petersburga, pracowałem też z profesor Elżbietą Tarnawską z Uniwersytetu Muzycznego im. Chopina w Warszawie. Często jeżdżę też na lekcję do Bożeny Kraszewskiej, która uczy w Akademii Muzycznej w Łodzi.

Masz 15 lat a na swoim koncie już wiele sukcesów, zwycięstwa w konkursach krajowych i międzynarodowych. Z których jesteś najbardziej zadowolony?
- Ze szkoły muzycznej I stopnia bardzo dobrze wspominam dwa konkursy w Łomiankach. Na pierwszym zdobyłem I nagrodę, w następnym roku, w konkursie międzynarodowym przypadło mi II miejsce. W pierwszej klasie szkoły muzycznej II stopnia na Forum Młodych Instrumentalistów zająłem II miejsce. Brałem udział w Ogólnopolskim Turnieju Pianistycznym im. Haliny Stefańskiej, gdzie także zdobyłem II nagrodę. Rok temu na międzynarodowym Festiwalu Pianistycznym im. F. Chopina dostałem wyróżnienie. Teraz przygotowuje się do IX Międzynarodowego Konkursu Młodych Pianistów "Arthur Rubinstein in memoriam".

Międzynarodowy Konkurs Młodych Pianistów jest jednym z najważniejszych, w jakich do tej pory brałeś udział. Jak długo i w jaki sposób się do niego przygotowujesz?
- Pierwszy etap ćwiczę już od roku, natomiast program do drugiego i trzeciego etapu robię mniej więcej od czerwca. Całe wakacje żmudnie nad nim pracowałem. Byłem m. in. na kursach w Gdańsku. Dziennie ćwiczę około 5 godzin, ale to i tak jest mało. Trzeba się zagłębić w każdą nutę, zrozumieć architekturę utworu... a na to potrzeba bardzo dużo czasu.

Masz jakąś pasję poza grą na fortepianie?
- Moja druga pasja jest również związana z muzyką, jest nią historia i teoria muzyki, przede wszystkim klasycznej. Sądzę, że nie da się dobrze grać, jeśli nie zna się podstaw, nie wie się co kierowało kompozytorem, czemu tak, a nie inaczej napisał dany utwór.

Jakie masz plany na przyszłość? Czy wiążesz ją tylko z muzyką?
- Śmieję się, że urodziłem się o parę set lat za późno. Interesuje mnie tylko muzyka klasyczna, nie cierpię jazzu, popu, rocka, nic z tych rzeczy. Planuję wyjechać na studia za granicę, ewentualnie skończyć je w Polsce, a wyjechać na podyplomowe. Swą przyszłość wiążę z muzyką, to jest jedyne co kocham.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto