Mimo że już pod koniec grudnia 2010 roku minął czas na usunięcie plakatów wyborczych, to jeszcze nie wszyscy wypełnili ten obowiązek. Na ulicach Radomska jak wisiały, tak nadal wiszą, zarówno mniejsze, jak i większe plakaty kandydatów do samorządu.
- Od 21 listopada, czyli dnia, w którym odbyła się pierwsza tura wyborów, liczył się trzydziestodniowy termin na usunięcie plakatów - przypominał wielokrotnie na naszych łamach Jacek Porzeżyński ze Straży Miejskiej w Radomsku.
Jak widać na załączonych obok obrazkach, obowiązku tego do serca nie wzięli sobie przedstawiciele wielu partii i ugrupowań. Na tablicy ogłoszeniowej na rogu ul. Piłsudskiego i ul. Śląskiej zgodnie wiszą na przykład plakaty kandydatów Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej, a także Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- Za każdym razem, gdy obok nich przechodzę, to śmiać mi się z nich chce. Aktualnie kandydaci spoglądający z nich mają żółte oblicza, bo deszcz zmył już z nich warstwę farby. Jeszcze trochę a przerobi ich na "blade twarze"... - komentuje mieszkanka pobliskiego Wymysłówka.
- Jak oni się nie wstydzą... Nie wierzę, że nikt z przedstawicieli tych ugrupowań tędy nie przejeżdża i tego nie widzi - mówi radomszczanin z osiedla Mickiewicza.
Na "powyborczy" plakat natrafiliśmy także m.in. niedaleko terenów kolejowych. Z planszy wiszącej przy ul. Młodzowskiej patrzy kandydatka z lokalnego stowarzyszenia Razem dla Radomska.
Do niedawna rozpadające się plakaty wyborcze szpeciły też wiele miejskich słupów ogłoszeniowych (m.in. na ul. Piłsudskiego). Na szczęście niedawno słupy zostały wyczyszczone.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?