Na parking w centrum Radomska nie od strony Reymonta. Właściciele kamienic: "Zostaliśmy oszukani..."

W piątek, 22 listopada, w urzędzie miasta w Radomsku podczas wspólnego posiedzenia komisji rozwoju i gospodarki komunalnej dyskutowano o projekcie nowego parkingu, który ma powstać w centrum miasta (na tyłach kamienic przy ul. Reymonta). To już kolejna dyskusja w tej sprawie, ponieważ po tym jak ostatnio radni wybrali jeden z wariantów organizacji ruchu na parkingu, pojawiły się ostre protesty właścicieli i najemców kamienic przy Reymonta. Radni zdecydowali, że wjazd na parking ma się znajdować tylko od strony dwukierunkowych al. Jana Pawła II; wykluczono z kolei wjazd od strony Reymonta m. in. ze względów bezpieczeństwa.

Zdaniem rozżalonych przedsiębiorców, decyzja ta bardzo niekorzystnie wpłynie na ich biznes, który i tak podupada w związku z przedłużającą się rewitalizacją na ul. Reymonta. Radni obiecali, że raz jeszcze z udziałem zainteresowanych przedyskutują sprawę, a dyskusja była gorąca...

Przypomnijmy, w sierpniu przedsiębiorcy wystosowali do urzędu pismo ws. parkingu, w którym zwracali się o umożliwienie wjazdu od Reymonta. - Najwygodniej będzie wjechać na parking bezpośrednio z ulicy Reymonta, niż objeżdżając miasto dookoła, jak jest to zaplanowane - czytamy. - Standardem jest, że parkingi takiego typu posiadają co najmniej dwa wjazdy.

Jak tłumaczy radny Jacek Gębicz, radni wybrali wariant najlepszy dla mieszkańców. Radny pokusił się o analizę różnych możliwości dojazdu do parkingu, z której wynika, że różnica odległości dojazdu z różnych części miasta do ewentualnego wjazdu na Reymonta czy przy al. Jana Pawła II jest bardzo niewielka, waha się od 50 do 200 m.
- No chyba można się poświęcić i przejechać te 200 metrów dalej i stworzyć centrum miasta przyjazne dla pieszych - mówi Gębicz. - Wcale nie trzeba "objeżdżać miasta". Na wjazd od strony alei będzie wygodny dojazd z każdego punktu miasta. A czy wjazd będzie tu czy tam, i tak żeby z auta dojść do sklepów trzeba będzie pokonać ten sam krótki dystans.

Ale właściciele kamienic tłumaczą, że nie chodzi o samą odległość, bo jak nie ma ruchu na ulicy, nie ma handlu. Tłumaczą, że jeżeli klient już pojedzie na al. Jana Pawła II to będzie wolał np. iść zrobić zakupy do sklepów Galerii na terenie Metalurgii, a nie będzie wracał na Reymonta. - Nie będzie ruchu, nie będzie najemców, a jak nie będzie najemców, to z kamienic zostanie ruina - komentują przedsiębiorcy z Reymonta.

- Życie w centrum to nie ruch samochodowy, ale ruch pieszych - oponuje radna Beata Kowalska.

Ulica Reymonta to nie Mc Drive

- Celem rewitalizacji jest uspokojenie ruchu - dodaje radny Rączkowski. - Ulica Reymonta to nie Mc Drive. To nie musi być droga przelotowa, żeby sklepy miały klientów.

- Nieograniczanie ruchu nie wpłynie pozytywnie na Państwa biznes. Przecież nie macie pieniędzy z samochodów tylko z ludzi - mówi Łukasz Więcek. - Dla radomszczan nie będzie miało znaczenia, którędy wjadą na parking. Nie robimy nic przeciwko wam! Spójrzmy na komunikację w centrum szerzej, jak to robią inne miasta.

Przedstawiciele rady miasta tłumaczą, ze centrum powinno być dla wszystkich mieszkańców, a nie tylko dla tych, którzy prowadzą tu interes. A decyzja o budowie parkingu jest wielką przysługą dla przedsiębiorców ze strony miasta.

Komu ten wjazd by przeszkadzał? W czym macie problem?

Ale przedsiębiorcy z argumentami radnych się nie zgadzają. - Nam chodzi o to, żeby nasz teren nie był omijany - podkreślają. - A jak wjazdu na parking nie będzie, to tak właśnie się stanie.
Komentują, że nie ma żadnych przeszkód, aby wjazd był od strony Reymonta, bo po remoncie ruch na ulicy i tak będzie uspokojony. - Komu ten wjazd by przeszkadzał? W czym macie problem? - pytają.

- To będzie zwiększenie niepotrzebnego ruchu! - odpowiadają radni.

Jak wyjaśnia Jacek Belka, wiceprezydent Radomska, tendencja w organizowaniu ruchu w centrach miast są takie, by ruch uspokajać. - Nasze miasto nie jest gorsze od innych miast. Jeżeli będziemy tak myśleli, to nigdy nic nie zmienimy. Ten układ drogowy nie pogorszy Państwa bytu - podkreśla.

Również prezydent Jarosław Ferenc przyznaje, że układ z jedynym wjazdem od strony alei ma więcej plusów. Po gorącej dyskusji radni po raz kolejny zaopiniowali koncepcje i tak jak za pierwszym razem wybrali tę, w której wjazd na parking będzie się znajdował tylko od strony Alei Jana Pawła II.

- Wszyscy czujemy się oszukani i zdradzeni

- Wszyscy czujemy się oszukani i zdradzeni - mówi w imieniu właścicieli i najemców Agata Szablewaka-Osumek. - Radni nie zajmowali się tematem, z którym tu przyszliśmy, czyli wjazdem od ulicy Reymonta. Nie chcieli zrozumieć naszych argumentów. Opinia pana prezydenta też jest zastanawiająca, bo mamy udokumentowane to, że jeszcze kilka tygodni temu mówił, że jest za wjazdem od strony ulicy Reymonta.