Skwer u zbiegu ulic Sierakowskiego i Kościuszki w Radomsku po raz kolejny stał się tematem do dyskusji dla miejskich radnych. Podczas posiedzenia komisji rozwoju miasta radnym przedstawiono zmienioną nieco koncepcję parku, ta jednak akceptacji radnych w dalszym ciągu nie ma.
Czytaj też: Radomsko: Losy skweru przy Sierakowskiego i Reymonta wiszą na włosku
Zaprezentowaliśmy koncepcję, która zwiększała procent terenów zielonych do około 40 procent powierzchni biologicznie czynnej - mówi Monika Andrysiak, naczelnik wydziału inwestycji.
Propozycja, jaką przedstawiono tym razem, była dla większości nie do przyjęcia. Na posiedzeniu rady pojawił się też Jan Pawlikowski, nauczyciel z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Dobryszycach. Ponad 2 lata temu radomszczański magistrat zawarł ze szkołą umowę, uczniowie klas zajmujących się tego typu architekturą tworzyli własne koncepcje zagospodarowania terenu. Ta także zakładała wycinkę, ale połowa drzewostanu miała pozostać. Według Pawlikowskiego to, zadziało się z parkiem, to dewastacja przyrody.
Czytaj więcej: Uczniowie ZSCKR w Dobryszycach projektują skwer przy ul. Sierakowskiego w Radomsku [ZDJĘCIA]
- Mleko się rozlało - powiedział podczas komisji Jacek Gębicz. - Trzeba działać na tym terenie, który jest.
Radny Gębicz zaproponował, by nieco zmniejszyć teren parku, a w zamian za to stworzyć tam miejsca parkingowe. Jeśli teren zwęzić o 3 metry miejsc byłoby ich 10, jeśli o 6 m - aż 20.
Czytaj więcej w tygodniku "Co Nowego", 23 marca z "Dziennikiem Łódzkim".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?