Droga między ul. Stodolną a Rolną to popularny łącznik, wykorzystywany przez kierowców i pieszych... tylko nieutwardzony. - Latem nie można okna otworzyć, bo tak się kurzy, a po deszczu robi się tu prawdziwa rzeka - opowiada Jan Prajs. - Kilka lat temu były już plany, żeby coś z tą ulicą zrobić. Przesunięto ogrodzenia na posesjach, wycięto drzewa... I nadal nic się nie dzieje. A wystarczyłoby tu położyć asfalt i problemy się skończą.
Mieszkańcy tej części miasta przypominają również, że tędy chodzą uczniowie pobliskiej szkoły. Przydałby się więc, ich zdaniem, także chodnik.
- Od pięciu lat nękam władze miasta w sprawie tej ulicy. Rozmawiałem z panią prezydent, z obecnym starostą Robertem Zakrzewskim, kiedy był wiceprezydentem, z urzędnikami - dodaje Jan Błasiak. - I nic. Nie doczekałem się żadnej odpowiedzi, żadnego pisma. I żadnego rozwiązania problemu ulicy Wiśniowej.
Mieszkańcy podsuwają kilka pomysłów, które ułatwiłyby im życie. - Może przy Wiśniowej powinien stanąć znak ograniczający prędkość? - pytają.
Niestety, Wiśniowa jest drogą nieutwardzoną, więc znaki ograniczające prędkość nie mogą przy niej stanąć. - Dlatego ze względów bezpieczeństwa poszerzyliśmy ją, przesuwając ogrodzenia. Niestety, nie można tam podjąć takich działań, jak na innych drogach, które utwardzamy - mówi Sławomir Przybyłowicz z biura prasowego magistratu. - Po prostu destrukt spłynąłby z pierwszym deszczem, a woda zalałaby posesje. Asfalt na Wiśniowej zostanie położony wówczas, gdy zakończona zostanie budowa kanalizacji sanitarnej.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?