11 stycznia na ulicy Brzeźnickiej w Radomsku funkcjonariusze z radomszczańskiej drogówki przeprowadzali rutynowe kontrole. Zatrzymali m. in. peugeota, którym kierował 38-letni mieszkaniec Radomska. Zapach, jaki wydobywał się z samochodu, wzbudził podejrzenia policjantów, że w pojeździe mogła być palona marihuana.
- W trakcie przeszukania auta ujawniono woreczek strunowy z zawartością suszu roślinnego, było to 0,66 g marihuany. 31-letni pasażer, również mieszkaniec Radomska, miał natomiast przy sobie „fifkę” zawierającą niewielkie ilości niedopalonego suszu - opowiada nadkom. Włodzimierz Czapla z KPP w Radomsku.
38-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty posiadania substancji odurzających, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo od kierującego została pobrana krew do badań na zawartość narkotyków w organizmie. - W przypadku potwierdzenia, że mężczyzna kierował samochodem po zażyciu narkotyków, grozi mu dodatkowo do 2 lat pozbawienia wolności, kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - mówi nadkom. Czapla.
W trakcie postępowania policjanci ustalili, od kogo 38-latek kupił marihuanę. 36-letni radomszczanin został już ostał zatrzymany i usłyszał policyjne zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Dilerowi grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?