Ponad 10 mln zł mogłoby wpłynąć do kasy starostwa w Radomsku, gdyby udało się znaleźć kupców na wystawione na sprzedaż nieruchomości. Takie pieniądze z pewnością przydałyby się np. szpitalowi. Niestety, to właśnie poszpitalne budynki nie cieszą się zainteresowaniem inwestorów.
Kolejne przetargi na sprzedaż nieruchomości po starym szpitalu przy Wyszyńskiego i kamienicy, w której mieści się Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy przy Alejach Jana Pawła II, zakończyły się niepowodzeniem, nie zgłosiła się do nich ani jedna osoba. Co będzie dalej?
- Przystępujemy do kolejnych przetargów. W przypadku kamienicy ZPO cena zostanie ta sama, 9 mln zł, natomiast jeśli chodzi o budynki przy Wyszyńskiego, rozważamy wystawienie ich na sprzedaż łącznie z nieruchomością przy ul. Tysiąclecia - wyjaśnia Beata Pokora, członek zarządu powiatu.
To nowość. W dwóch przetargach starostwo oferowało dotychczas tylko budynki starego szpitala. Budynek przy Tysiąclecia, w którym mieściła się szpitalna administracja, został dopiero niedawno wyceniony na ok. 3 mln zł. Czy połączenie nieruchomości uatrakcyjni ofertę?
Starostwo próbuje sprzedać również park i dworek w Pławnie, w którym mieszczą się dwa oddziały radomszczańskiego szpitala powiatowego: pulmonologiczny i zakaźny. Ewentualny kupiec nie będzie wyłoniony w przetargu, ale w negocjacjach przewidzianych na koniec miesiąca. Wartość całości to milion złotych.
Kilka miesięcy temu pojawiła się dodatkowa kwestia, co zrobić z dworkiem Henryka Siemiradzkiego w Strzałkowie, gdzie mieścił się Zespół Szkół Agrobiznesu. Szkoła z powodu braku naboru została zamknięta, ale pozostały budynki. Obecnie w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi, na wniosek spadkobiercy ostatniego właściciela dworku, trwa postępowanie administracyjne o jego zwrot. Przy szkole działało też gospodarstwo rolne, dzierżawione przez kilka ostatnich lat. Powiat zdecydował się przedłużyć dzierżawę o kolejny rok.
Utrzymanie niezagospodarowanych nieruchomości staje się problemem. W kamienicy przy Alejach Jana Pawła II i w Pławnie ciągle działają oddziały szpitala, ale już w przypadku budynków przy ul. Wyszyńskiego, szpital musi renegocjować umowy z zakładem energetycznym w sprawie dostarczania energii oraz Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej, które je ogrzewa.
- Budynki są użyczone szpitalowi, ale chcę, żeby zostały przekazane starostwu. Spadłyby z nas w ten sposób obowiązki podatkowe, wydatki związane z ogrzewaniem - wylicza Radosław Pigoń, dyrektor Szpitala Powiatowego w Radomsku. - Całą dobę pracował portier, teraz musi być jeszcze zatrudniony stróż... To wszystko kosztuje.
Także w przypadku Strzałkowa starostwo musiało zatrudnić, m.in. administratora.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?