1 marca na wniosek radnych z klubu "Powiat 2014" odbyła się nadzwyczajna sesja rady powiatu, podczas której radni mieli zdecydować o ewentualnym odwołaniu przewodniczącego rady Krzysztofa Zygmy. Szybko okazało się, że jak szybko sesja się zaczęła, tak szybko może zostać zamknięta. Dlaczego?
Choć radni złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji, a Włodzimierz Leszczyński, jako przedstawiciel klubu "Powiat 2014", na początku obrad go uzasadnił, nie pojawił się formalny wniosek o odwołanie przewodniczącego. Jak wytłumaczył prawnik, skoro nie ma wniosku, nie ma więc nad czym głosować.
- Prosiliśmy pana przewodniczącego o zwołanie sesji w poniedziałek, sesja odbyła się dzisiaj z niezrozumiałych dla nas powodów. Przeszkadzanie w procedowaniu wniosku jest wyrazem ogromnej ignorancji przewodniczącego i starosty. Dzisiaj nawet mecenas próbował przeszkadzać w procedowaniu tego wniosku, czym jestem bardzo rozgoryczony - komentował później Mieczysław Zyskowski, inicjator wniosku o odwołanie Krzysztofa Zygmy z funkcji.
Po krótkiej przerwie wszystko się wyjaśniło i Włodzimierz Leszczyński w imieniu ośmiu radnych wnioskował (ustnie) o odwołanie przewodniczącego rady. Wybrano komisję skrutacyjną (Fabian Zagórowicz, Andrzej Komala, Sylwia Łysik, Zofia Bartnik) i przystąpiono do tajnego głosowania.
Za odwołaniem Krzysztofa Zygmy zagłosowało ośmiu radnych, przeciw było czternastu.
Jak przyznają radni klubu "Powiat 2014", mimo iż spodziewali się takiego obrotu sytuacji, chcieli zaznaczyć swój sprzeciw wobec zachowań przewodniczącego.
- Chcieliśmy zaznaczyć, że prowadzenie sesji i ustosunkowanie się do radnych opozycyjnych przewodniczącego rady powiatu niekiedy jest niestosowne. Uważamy, że każdy ma prawo wyrazić swoją opinie w danej sprawie, ale nie należy publicznie opiniować w szczególności radnych opozycyjnych. Za każdym razem wypowiedź radnego opozycyjnego była komentowana przez przewodniczącego. Przewodniczący jest przewodniczącym wszystkich radnych, koalicyjnych i opozycyjnych, dlatego z takim postępowaniem się nie zgadzamy - tłumaczy Włodzimierz Leszczyński.
Za poparcie podziękował Krzysztof Zygma, poprosił jednocześnie, by na przyszłość rada zajmowała się tylko sprawami merytorycznymi.
- Apeluję do państwa radnych, abyśmy do końca tej kadencji zajmowali się sprawami tylko i wyłącznie merytorycznymi bez żadnych awantur politycznych, byśmy pracowali na rzecz mieszkańców powiatu radomszczańskiego. Życzę wszystkim, abyśmy w pracy samorządowca potrafili pięknie się różnić - powiedział na zakończenie sesji przewodniczący.
- Nie wiedziałem, że złożenie wniosku o odwołanie przewodniczącego rady, który wobec radnych opozycyjnych zachowuje się złośliwie i nie w porządku, jest jakąś formą awanturnictwa, dzisiaj się dowiedziałem - skwitował Zyskowski.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?