Niebezpiecznie na skateparku w Radomsku? Czytelnik się skarży, MOSiR odpowiada

Czy na terenie skateparku przy siedzibie MOSiR w Radomsku jest bezpiecznie? Wątpliwości co to tego ma nasz Czytelnik i opowiada, jak doszło do wypadku jego kilkuletniej córki. - Będąc tam z córką nad w sobotnie popołudnie skorzystałem ze skateparku. Od razu rzucił mi się w oczy brak jakichkolwiek zabezpieczeń na brzegach obiektu, który położony jest kilkadziesiąt centymetrów nad poziomem ziemi – mówi radomszczanin. - Zero barierek na obrzeżach, jakiegoś oznakowania, ostrzeżenia, itp.

Ojciec zaznaczył córce, żeby uważała, bo w pewnym momencie kończy się tor i zaczyna się „dziura”. - Sam stanąłem na brzegu feralnego miejsca i patrzyłem, jak córka rozkoszuje się jazdą na hulajnodze. Po półgodziny jazdy dziecko zapomniało,wpadło w rutynę, straciło czujność i wyleciała w powietrze, spadając z obiektu na goły beton – opowiada nasz Czytelnik.

Skończyło się na zdartych nogach rękach i brodzie. Jak mówi ojciec, tylko cud uchronił jego dziecko przed poważnymi złamaniami. - Po bólu,płaczu i braku ochoty na kolejną wizytę w tym miejscu pozostała jeszcze bezsilność, gdyż pracownicy MOSiR nie widzą problemu – mówi tata 6-latki. - Twierdzą, że skate park jest miejscem dla sportowców wyczynowych, że obiekt został odebrany i nikt nie widzi tam żadnych uchybień.

Czytelnik zwraca uwagę także na fakt, iż w regulaminie obiektu nie ma mowy o korzystaniu z niego przez użytkowników hulajnogi, a takich jest tam 90 procent. Regulamin mówi też, że do 18 roku uczestnik powinien być pod opieką dorosłych, a prawie wszyscy korzystający mają od kilku do kilkunastu lat... i są bez opieki dorosłych.

Drodzy rodzice, uważajcie na swoje pociechy, edukujcie, przeszkolcie z zagrożenia i bądźcie czujni – radzi nasz Czytelnik.

Dyrektor MOSiR informuje, że skatepark przy ulicy Leszka Czarnego 22 jest obiektem otwartym, ogólnodostępnym oraz nieposiadającym stałego nadzoru personelu, w związku z czym instruktorzy nie są zobowiązani do sprawowania pieczy nad tymże obiektem i osobami, z niego korzystającymi.

Nie jesteśmy w stanie zweryfikować wieku osób korzystających oraz ich wyposażenia, co w przypadku dzieci do lat 18 jest w intencji ich rodziców lub prawnych opiekunów – mówi dyrektor Marek Wyciszkiewicz. - Pracownicy MOSiR wielokrotnie podejmowali interwencje względem osób korzystających z obiektu niezgodnie z jego przeznaczeniem, ale spotykali się z wulgarnymi wypowiedziami ze strony korzystających.

Jak zapewnia dyrektor, obiekt posiada opinię wydaną przez Główny Ośrodek Certyfikacji i Nadzoru Świadectwo Kontroli Skate Parku przeprowadzonej w oparciu o normę PN-EN 14974, wydaną 24 lutego tego roku, z której wynika, że obiekt spełnia normy bezpieczeństwa oraz nie wymaga dalszych działań.

Opinią Specjalisty ds. Ochrony Środowiska, BHP, p.poż. i Prawa Pracy, wydaną w dniu 14.07.2021 r, potwierdzono brak zagrożeń będących wynikiem stanu technicznego obiektu spowodowanych bieżącym użytkowaniem, aktami wandalizmu lub oddziaływaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych – zapewnia Wyciszkiewicz.

I dodaje, że korzystanie z obiektu, jak i urządzeń na nim wymaga umiejętności na poziomie wyższym niż przeciętny. Ocena umiejętności powinna być w tym przypadku dokonana przez rodzica lub opiekuna użytkownika obiektu. Ponadto zgodnie z treścią regulaminu, osoby korzystające z obiektu zobowiązane są do używania kasku i ochraniaczy.

Rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa nieletnich uczestników odgrywają ich rodzice lub opiekunowie – podkreśla. -W tym konkretnym przypadku wydaje się, że rodzic nie podjął wszystkich niezbędnych kroków (między innymi właściwej oceny umiejętności dziecka, korzystanie przez dziecko z hulajnogi, najprawdopodobniej brak ochraniaczy) zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa jego dziecku.

Dyrektor dodaje też, że zamocowanie dodatkowych barierek jest niemożliwe. Mogłoby się to przyczynić do powstania zagrożeń, wynikających z możliwości zderzenia się z nimi osób korzystających z obiektu.

Alternatywą dla najmłodszych jest płyta asfaltowa o równej nawierzchni, bez uskoków i przeszkód terenowych, na której dziecko może bezpiecznie szlifować swoje umiejętności i spędzać w miły sposób czas na świeżym powietrzu – mówi Marek Wyciszkiewicz.