Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niedosyt w Pilicy

Przemysław Jafra
Tomasz Walioszczyk  (żółto-niebieski strój), w meczu ze Szczerbcem strzelił gola i zanotował asystę
Tomasz Walioszczyk (żółto-niebieski strój), w meczu ze Szczerbcem strzelił gola i zanotował asystę Przemysław Jafra
Piłkarze Pilicy Przedbórz urwali punkty zespołowi z Wielunia. W okręgówce nasze zespoły wygrały swoje mecze

Cenny punkt z wyjazdowego meczu w Wieluniu przywieźli piłkarze Pilicy Przedbórz. Miejscowy WKS marzy o awansie do III ligi i liczył na trzy punkty w meczu z Pilicą.

Tymczasem przedborzanie, mimo że grali bez pauzujących za kartki Sebastiana Balcerka i Przemysława Korytkowskiego, sprawili niespodziankę. - To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu - mówi Rafał Rabenda, trener Pilicy. - Zawodnikom należą się słowa uznania za walkę i zaangażowanie w tym meczu. Przy odrobinie szczęścia i lepszej precyzji Konrada Krawczyka i Tomasza Wyciszkiewicza mogliśmy ten mecz nawet wygrać.

W lidze okręgowej wszystkie nasze zespoły zanotowały zwycięstwa. Prowadzący w tabeli Mechanik Radomsko zmierzył się ze Szczerbcem Wolbórz. Pierwsi gola mogli strzelić goście. Radosław Popielewski z bliskiej odległości strzelił jednak obok słupka. Z czasem wyraźną przewagę zyskali podopieczni trenera Rafała Ozgi.

Groźnie było zwłaszcza po stałych fragmentach gry. Dwukrotnie gości od utraty gola ratowała poprzeczka. Świetnie w bramce Szczerbca spisywał się Sebastian Urbaszek. Przewaga radomszczan wzrosła po tym, jak za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Konrad Kędra. Radomszczanie swoją przewagę udokumentowali dopiero w drugiej połowie. W 62. minucie Tomasz Walioszczyk podał do Łukasza Gloca, który pokonał Urbaszka. Na kwadrans przed końcem meczu bliski szczęścia był Marek Brych. Jego strzał z rzutu wolnego wylądował na poprzeczce bramki gości. W końcowych minutach goście rzucili się do ataku, chcąc doprowadzić do remisu. Uderzenie Piotra Kowalewskiego wyłapał jednak Rafał Dawid. Już w doliczonym czasie przy rzucie rożnym pod bramkę Mechanika powędrował nawet bramkarz Szczerbca. Goście źle rozegrali ten stały fragment gry. Radomszczanie przeprowadzili kontrę, po której Walioszczyk strzelił do pustej bramki.

Skromne zwycięstwo nad walczącą o utrzymanie drużyną z Lubochni odniósł LUKS Gomunice. Jedyny gol w tym meczu padł na początku drugiej połowy. Bezpośednim uderzeniem z rzutu wolnego bramkarza Lubochni zaskoczył Jakub Kubicz. - Mecz był bardzo wyrównany - mówi Artur Kowalski trener LUKS. - Oba zespoły stworzyły sobie kilka okazji, po których mogły paść bramki.

Swój mecz wygrał również Świt Kamieńsk. Ekipa trenera Artura Lamcha pokonała 2:0 Grabkę Grabica. Pierwsza bramka to zasługa grającego trenera Świtu, który podał piłkę do Jarosława Bąkowicza. Napastnik Świtu strzałem głową nie dał szans bramkarzowi rywali. Na początku drugiej połowy drugą bramkę strzelił Bąkowicz. - Wygraliśmy zasłużenie - ocenia trener Lamch, który z powodu dwóch żółtych kartek nie dotrwał do końca meczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto