Nowy prezes MPK w Radomsku zapowiada, że będzie rozmawiał z pasażerami

Krzysztof Nabrdalik, nowy prezes MPK w Radomsku, szefujący wcześniej miejskim autobusom w Częstochowie, pytany, co można przenieść do Radomska z Częstochowy, odpowiedział: - Raczej nie tramwaj.
Nabrdalik ma za to kilka innych pomysłów, które mogą uzdrowić miejską spółkę. Zapowiada m.in. konsultacje z pasażerami w sprawie tras i kursów autobusów oraz szukanie większej liczby połączeń.

Zmiana na stanowisku prezesa MPK to wynik ostatniego walnego zgromadzenia wspólników. Jak się okazało, było to rzeczywiście ostatnie walne dla Romana Szczekockiego, dotychczasowego prezesa MPK.

MPK jest jedyną spółką miejską, która w 2010 roku poniosła straty, w sumie na ponad 500 tys. zł. Taka sytuacja powtarza się od kilku lat.
- Pan Szczekocki w 2007 roku również przejął spółkę w bardzo trudnej sytuacji finansowej. W początkowym okresie powoli stawiał przedsiębiorstwo na nogi. Ale potem zauważyłam, że firma znów stacza się po równi pochyłej - wyjaśnia decyzję o odwołaniu prezesa Anna Milczanowska, prezydent miasta. - MPK to spółka równie strategiczna dla naszego miasta jak dwie pozostałe i ma służyć przede wszystkim mieszkańcom Radomska. Zależy mi na tym, by zaczęła się rozwijać.
Do tego doprowadzić ma nowy prezes, który z częstochowskim MPK związany był ponad 20 lat. W lutym został jednak zwolniony i - jak sam mówi - był do zagospodarowania.

Jak zamierza ratować radomszczańskie MPK Krzysztof Nabrdalik?
- Na pewno trzeba będzie przejrzeć rozkład jazdy. Zapytamy też pasażerów i wyciągniemy wnioski z ich oczekiwań i potrzeb. Dzięki temu będziemy mogli zaproponować im taką częstotliwość kursowania autobusów, która będzie się opłacała - mówi. - Chcę doprowadzić do tego, by przedsiębiorstwo miało wymiar miejski, a nie podobny do tego, jaki ma PKS. Uważam, że to jest kierunek, który można najszybciej zrealizować.

Prezes zapowiada, że będzie starał się powiększać przychody spółki, bo, jak przyznał, większych możliwości cięcia kosztów w MPK już nie ma.
- Trzeba także poszerzać ofertę komunikacyjną - twierdzi.

Roman Szczekocki, były prezes MPK, dostał wypowiedzenie umowy. W przedsiębiorstwie będzie zatrudniony do końca czerwca, bez obowiązku świadczenia pracy. Do końca września natomiast będzie odbierał zaległy urlop wypoczynkowy.

Zmiany, choć już nie tak drastyczne, dotknęły również Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Prezesem został Arkadiusz Gaik, dotychczasowy wiceprezes, a jego zastępcą Ewa Szychowska, do tej pory szefowa TBS. Tak więc prezes Ewa Szychowska zamieniła się miejscami ze swoim zastępcą Arkadiuszem Gaikiem.
- Spółka prowadzi wiele inwestycji, a pan Gaik ma uprawnienia budowlane i nadzoruje je, wiele działa na zewnątrz. Nawet dziennikarze, jeśli chcą dotrzeć do jakiejś informacji, to szukają właśnie jego. Pani Szychowska pilnuje natomiast tego, co dzieje się w samej spółce - tłumaczy Anna Milczanowska.
Jedyną spółką należącą do miasta, w której teraz nie doszło do zmian w zarządzie jest Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.