Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odwołane sparingi

Przemysław Jafra
Piłkarze Mechanika Radomsko (niebieskie koszulki) mieli w tym tygodniu wolne
Piłkarze Mechanika Radomsko (niebieskie koszulki) mieli w tym tygodniu wolne Przemysław Jafra
Siarczyste mrozy torpedują przygotowania zespołów do rundy wiosennej. Drużyny odwołują mecze kontrolne.

Do rozgrywek ligowych został nieco ponad miesiąc. Silne mrozy sprawiają, że zespoły z naszego powiatu muszą odwoływać sparingi.

Niska temperatura sprawiła, że nie doszedł do skutku sparing pomiędzy Pilicą Przedbórz a LUKS Gomunice. Tymczasem w Przedborzu mają nie lada problem. Drużyna Pilicy została bowiem bez bramkarza. Do Omegi Kleszczów odszedł rezerwowy Michał Gonera. Trener Rafał Rabenda wiosną nie będzie mógł również powołać Michała Dzwonkowskiego. Podstawowy bramkarz Pilicy, który jest jednocześnie sędzią piłkarskim, wiosną będzie prowadził mecze IV ligi i nie będzie mógł grać w Przedborzu.

Pilica intensywnie szuka więc golkipera. W drużynie został bowiem jedynie Adam Nowakowski, który przez ostatnie kilka lat grał w zespole rezerw. Nie stał jednak w bramce, a grał w polu. Być może wiosną między słupkami bramki Pilicy stanie Marcin Pająk. Zawodnik przez ostatnie pół roku nigdzie nie grał. W poprzednim sezonie reprezentował barwy Olimpii Elbląg. W przeszłości był w kadrze ŁKS Łódź. Zaliczył nawet dwa występy w Ekstraklasie.
- Prowadzimy z nim rozmowy - mówi Rafał Rabenda trener Pilicy. - Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i zostanie w naszej drużynie.

Wiadomo, że w Przedborzu nie będzie grał Krzysztof Suliński z MKP Boruta Zgierz. Rosną natomiast szanse na grę w Pilicy jego klubowego kolegi, Adama Patory. Wiosną w Przedborzu raczej nie będą też występować Paweł Musiał i Cezary Copiak z Hetmana Włoszczowa. Barw Pilicy dalej będzie bronił Przemysław Kornacki, który wznowił treningi. - Chcemy aby wiosną grał u nas Konrad Krawczyk z Ruchu Chrzanowice - zaznacza trener Rabenda.

Dziś Pilica ma zagrać mecz kontrolny z Wartą Działoszyn.
Z powodu silnych mrozów nie doszedł do skutku sparing Mechanika Radomsko z LKS Kamienica Polska. - W warunkach, jakie panowały nie było sensu grać - mówi trener Rafał Rabenda. - Ważniejsze jest zdrowie zawodników. Do ligi zostało jeszcze kilka tygodni, więc zagramy jeszcze kilka spotkań kontrolnych.
Jutro radomszczanie mają zagrać sparing ze Zniczem Kłobuck.

Silny mróz nie wystraszył jedynie piłkarzy Świtu Kamieńsk, którzy w Kleszczowie na boisku ze sztuczną nawierzchnią grali z drużyną GLKS Strzelce Wielkie. Kamieńszczanie przegrali 3:4. Bramki dla Świtu zdobyli: Mateusz Bobrowski, Jarosław Bąkowicz i Dariusz Wiśniewski. w ekipie z Kamieńska trenują: Jakub Buliński, Piotr Dłubak i Piotr Nowaczyk z Mechanika.
Jutro Świt zagra mecz z Grabką Grabica.

W niedzielę pierwszy sparing ma zagrać LUKS Gomunice. Rywalem lidera piotrkowskiej klasy okręgowej będzie GLKS Strzelce Wielkie (sieradzka klasa okręgowa).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto