Przed własną publicznością rundę wiosenną mieli zainaugurować piłkarze Świtu Kamieńsk. W niedzielę walkę o ligowe punkty miał rozpocząć LUKS Gomunice. Plany piłkarzom pokrzyżowała pogoda.
Decyzję o odwołaniu spotkań ligowych podjął w środę Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Piotrkowie Trybunalskim.
Nagły powrót zimy uniemożliwił obu zespołom rozegranie spotkań kontrolnych. Świt miał grać z Pogonią-Ekolog Zduńska Wola (IV liga) a LUKS z rezerwami Omegi Kleszczów.
Tymczasem zespoły IV ligi mają jeszcze tydzień do rozpoczęcia rozgrywek ligowych. Piłkarze Mechanika Radomsko, trzeciego zespołu po rundzie jesiennej, rozegrali ciekawy sparing. Radomszczanie zmierzyli się z piątym zespołem łotewskiej Ekstraklasy, FK Spartaks Jurmala.
Oba zespoły dzieli kilka klas rozgrywkowych. O kwestiach organizacyjnych i finansowych nie wspominając... Wszak grający w Spartaksie reprezentant Ghany do lat 21 Patrick Twumasi wyceniany jest na około 725 tysięcy złotych. To tyle, co kilkuletni budżet Mechanika.
Wiadomo jednak, że w piłce "pieniądze nie grają". Radomszczanie stawili czoło wyżej notowanemu rywalowi. Choć ton boiskowym wydarzeniom nadawali Łotysze, długo nie mogli sforsować defensywy Mechanika. Cudów w bramce radomszczan dokonywał Rafał Dawid, który bronił nawet w beznadziejnych sytuacjach.
Czyste konto golkiper Mechanika zachowywał do 60. minuty. Wówczas jedyną bramkę w meczu zdobył wspomniany już Patrick Twumasi.
Na poniedziałek zespół Mechanika miał zaplanowaną grę kontrolną z zawodnikami Pilicy Koniecpol. Ze względu na fatalne warunki atmosferyczne sparing został jednak odwołany. Przed startem ligi radomsz-czanie nie będą już grali żadnych sparingów.
Remisem 2:2 zakończył się sparing Pilicy Przedbórz z Polonią Piotrków. Po golach Filipa Bartkowiaka i Dawida Janowskiego przedborzanie prowadzili 2:0, ale w końcówce dali sobie wydrzeć wygraną.
- W pewnym momencie nasi rywale zaczęli grać bardzo ostro - relacjonuje Rafał Rabenda, trener Pilicy. - Nakazałem więc moim zawodnikom, aby w stykowych sytuacjach, odpuszczali. Zostało tylko kilka dni do rozpoczęcia rozgrywek ligowych, a mając wąską kadrę, nie możemy narażać się na kontuzje.
Jak podkreśla trener Rabenda, mecz toczył się w bardzo trudnych warunkach.
- Mimo to udało nam się stworzyć kilka okazji bramkowych. Jestem zadowolony z postawy Romana Babina, który dołączył do nas w ostatnich dniach. Powinien on być sporym wzmocnieniem naszego zespołu - zaznacza trener Pilicy.
Jutro piłkarze Pilicy mają rozegrać ostatni sparing przed wznowieniem rozgrywek ligowych. Rywalem przedborzan będą juniorzy starsi GKS Bełchatów lub drużyna grająca w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?