Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ofiara dopalaczy w ciężkim stanie w Szpitalu Powiatowym w Radomsku

mk
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne archiwum naszemiasto.pl
W Szpitalu Powiatowym w Radomsku lekarze od kilku dni walczą o życie około 30-letniego mężczyzny, który zazył dopalacze.

W Szpitalu Powiatowym w Radomsku lekarze od kilku dni walczą o życie około 30-letniego mężczyzny. - Pacjent trafił do placówki 26 lipca z niewydolnością wielonarządową po zażyciu nieznanej substancji psychoaktywnej. Jego stan jest ciężki, mężczyzna wciąż objęty jest intensywną opieką medyczną - mówi Przemysław Drozdek z kancelarii szpitala.

To kolejny już przypadek hospitalizacji w radomszczańskiej placówce spowodowanej zażyciem dopalaczy. W 2018 roku było takich przypadków 16, zaś w całym 2017 - 25.

- Tylko na przestrzeni dwóch ostatnich miesięcy było aż 10 takich pacjentów. Prawdopodobnie jest to związane z okresem wakacyjnym, gdy znaczna część młodych ludzi ma większy dostęp do dopalaczy - mówi Przemysła Drozdek. - Można też przypuszczać, że na lokalnym rynku, tak jak w całym województwie, pojawiły się nowe substancje, które są atrakcyjne nie tylko cenowo, ale także pod względem nazwy. Statystycznie zatrucia dopalaczami mają tendencję fali. Gdy na rynku pojawią się nowy środek lub jego cena jest bardzo atrakcyjna, od razu ma to swoje przełożenie na liczbę osób trafiających do szpitala.

Pacjenci są w różnym wieku, najmłodsi nie mają 18 lat, najstarsi to nawet 45-50-latkowie. Statystycznie są to osoby w wieku 15-19 lat, choć ostatnio częściej - 30-34 lata. Śmiertelnych przypadków po zażyciu dopalaczy w szpitalu w Radomsku na szczęście nie było.

Nie wiadomo, jakie substancje zażywali pacjenci z Radomska. Wiadomo jednak, że to groźne specyfiki o wyjątkowo silnym działaniu psychoaktywnym. - Środki te wywołują euforię, silne pobudzenie, a niekiedy halucynacje, reakcja może być podobna jak na działanie kokainy i ecstasy. Efekt jest nieprzewidywalny - od głębokich zaburzeń świadomości, po gwałtowne pobudzenie, włącznie z samookaleczeniami - mówią pracownicy szpitala. - Pacjenci, którzy do nas trafili, mają różne reakcje, dlatego nie mamy pewności, czy brali ten sam środek. Najczęściej powtarzają się nazwy SP, SUPER NATA, KORSARZ, KRATOM...

Czytaj więcej w kolejnym wydaniu tygodnika "Co Nowego, co piątek z "Dziennikiem Łódzkim".

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto