Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oprócz chleba, brakowało nam także wolności

Ireneusz Staszczyk
Lech Ciszewski otrzymał właśnie Krzyż Wolności i Solidarności
Lech Ciszewski otrzymał właśnie Krzyż Wolności i Solidarności Ireneusz Staszczyk
Z działaczem "Solidarności" Lechem Ciszewskim rozmawia Irek Staszczyk .

Po 30 latach od stanu wojennego otrzymał Pan odznaczenie - Krzyż Wolności i Solidarności.
Dla działacza Solidarności to ogromne wyróżnienie, zaszczyt i ogromna satysfakcja!

Skąd dziś rozłam w związku? Czuje się, że są dwie "Solidarności", ta z 81 i po 89 roku?

Była i jest zasadnicza różnica między tamtymi, a obecnymi czasami. W latach 80. Polska nie była wolna, walczyliśmy o wolną ojczyznę, dziś związki skupiają się na sferze socjalno-bytowej. Przed trzydziestu laty, oprócz chleba, brakowało też wolności, o to była walka.
Zgadzam się, że dzisiaj, mamy wolną Polskę, ale mamy też bezrobocie i brak perspektyw dla młodych ludzi, likwidowane są zakłady pracy.

Wolność wywalczona, nie ulega wątpliwości, ale przemiany gospodarcze nie przyniosły wymarzonego dobrobytu.
Przemiany gospodarcze nie zostały zrealizowane zgodnie z naszymi zamysłami. Likwidacja fabryk na pewno nie odbywa się za naszą zgodą. To nie była prywatyzacja, lecz zwykła grabież. Gospodarka państwowa zawaliła się wszędzie, należało ją uwłaszczyć, ale nie w taki sposób, jak zrobiono to w Polsce.

Odczuwa Pan dziś rozgoryczenie, że wysiłek tamtej "Solidarności" poszedł wniwecz?

Tak. Zostaliśmy w pewnym stopniu oszukani.

Ilu, pańskim zdaniem, mamy prawdziwych patriotów, a ilu takich, którzy wykorzystali zakręt historii i teraz są "na fali" fałszywego patriotyzmu?

Większa część z nas klepie biedę. Wielu prawdziwych patriotów stanu wojennego klepie biedę i nie mogą związać końca z końcem. Ja właśnie z tą Solidarnością się utożsamiam.

Gdyby czas cofnął się o 30 lat, wstąpiłby Pan do tego ruchu?
Tak, bo było warto. Warto żyć w wolnej Polsce. Szkoda tylko, że w tamtych czasach nie mieliśmy dzisiejszego doświadczenia i wiedzy. Mieliśmy za to naszego Papieża Polaka i niezachwianą wiarę w Boga. To bardzo nam pomagało.

Przyjął Pan przeprosiny generała Jaruzelskiego za wprowadzenie stanu wojennego?
Powiem szczerze, to przepraszanie jest bardziej obłudne niż szczere. Może przed śmiercią każdy myśli o naprawieniu swoich życiowych błędów. Może to skrucha... ale nie mnie to oceniać.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto