- Moja drużyna nawiązywała walkę, ale robiła za dużo błędów i nie potrafiła ustawić skutecznego bloku - powiedział Wiesław Popik, trener Organiki Budowlanych. - Mam niedosyt, bo w trzeciej partii było widać, że zmęczone wyprawą do Rumunii rywalki gasły. Kontrowersyjna decyzja pani sędzi nie pozwoliła nam jednak walczyć dalej.
W pierwszej partii łodzianki przegrywały 0:3, ale później prowadziły 8:7, a po dwóch skutecznych akcjach Katarzyny Zaroślińskiej było 19:19. Wówczas jednak błysnęła najlepsza zawodniczka meczu Chorwatka Matea Ikić i łódzka drużyna przegrywała 19:23, ulegając 22:25.
Drugi set przebiegał podobnie. Najpierw Budowlane przegrywały 1:5, ale wkrótce po atakach Julii Szeluchiny i Katarzyny Brydy było 8:8. W końcówce po asie serwisowym Lucie Muhlsteinowej MKS znów odskoczył (22:18), a seta zakończył blok Izabeli Żebrowskiej, zatrzymujący atak najskuteczniejszej w łódzkiej drużynie Karoliny Kosek (25:21). W trzecim secie zanosiło się na katastrofę, bo MKS prowadził 16:6.
Niemoc Organiki Budowlanych przerwała Luana de Paula, ale zaraz zrobiło się 18:8. Łodzianki przejęły inicjatywę, zmniejszając straty do 19:16. Kontrowersyjna decyzja sędziowska wprowadziła nerwowość do gry łodzianek i przegrały 21:25. - Początek ligi nie jest dla nas udany - powiedziała Joanna Mirek, kapitan łodzianek. - Nękają nas kontuzje, a wyniki nie są po naszej myśli. Nie opuszczamy głów, chcemy walczyć do końca, a koniec ligi jeszcze daleko.
Wczoraj ekipa Organiki Budowlanych odleciała z Lublinka do Bergamo, a stamtąd do Villa Cortese, gdzie jutro o godz. 20.30 łodzianki zakończą swoją pierwszą przygodę z Ligą Mistrzyń. Wicemistrz Włoch ma już zapewniony awans i wyraźnie odpuścił w końcówce tej fazy LM przegrywając w Prostejovie 0:3!
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Organika Budowlani 3:0 (25:22, 25:21, 25:21)
MKS Dąbrowa: Muhlsteinova 4, Szczurek 11, Plchotova 8, Żebrowska 4, Ikić 12, Lis 3, libero Strasz oraz Haładyn 1, Pura 1. Trener: Waldemar Kawka.
Budowlani: Szymańska 2, Bryda 5, de Paula 6, Zaroślińska 6, Kosek 12, Szeluchina 11, libero Teixeira oraz Mirek 4, Ciesielska. Trener: Wiesław Popik.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?