W środę, 8 stycznia, na kulinarnej mapie Radomska pojawiła się nowa restauracja - "Zajadalnia". Ale znacznie różni się ona od tych, które są znane mieszkańcom miasta. Restauracja będzie działać w ramach Zakładu Aktywności Zawodowej prowadzonego przez Fundację "Koniczynka". Pracę znalazło w niej 7 osób – w tym pięć osób z niepełnosprawnościami. Otwarcie nie przypadkowo nastąpiło w środę. Zgodnie z przesądem, jeśli otwierać restaurację, to tylko w środę lub sobotę.
- Pomysł na stworzenie restauracji pojawił się przypadkowo. Chcieliśmy otworzyć w ZAZ pralnię, ale podczas wizyty studyjnej, niestety okazało się, że koszty stworzenia pralni są bardzo duże. Wracając, w aucie zrobiliśmy burzę mózgów. Wymyśliliśmy, że restauracja będzie dobrym pomysłem. W Polsce otwiera się bardzo dużo lokali gastronomicznych, gdzie pracują osoby z niepełnosprawnościami – mówi Mikołaj Chybała, prezes Fundacji Koniczynka w Radomsku.
20 procent kadry w "Zajadalni" stanowią osoby z doświadczeniem kulinarnym. Lokal musiał spełnić identyczne wymogi jak tradycyjna restauracja. Wszyscy pracownicy muszą mieć także uprawnienia do pracy w kuchni. - Pracownicy zatrudnieni będą na umowę o pracę, jak na razie będą pracować za najniższą krajową. Ale jeśli wszystko będzie szło dobrze, będą obroty, pensje będą stopniowo podwyższane – dodaje prezes.
By móc otworzyć "Zajadalnię" Fundacja skorzystała z dofinansowania z OPUS na stworzenie miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych – 140 tys. zł. - Później ma być wsparcie pomostowe i będziemy korzystali również ze środków PFRON – mówi Mikołaj Chybała.
Jak będzie działać lokal? Sama restauracja czynna będzie od poniedziałku do piątku od g. 10 do 15 (godziny mogą się zmienić w zależności od zainteresowania), wcześniej będą dostarczane śniadania do różnych urzędów i firm, oczywiście jeśli te wyrażą zgodę. Na miejscu śniadanie będzie można zjeść do g. 12.
- To nie będą kanapki z wymiętą sałatą i pomidorem... już nie za świeżym. U nas będzie dobra, chrupiąca bułka z solidnym kawałkiem karczku pieczonego, a obok warzywa – mówi Agnieszka Małecka, odpowiedzialna za kuchnię. -
Codziennie w "Zajadalni" ma być zalewajka, prawdziwa radomszczańska, a także danie dnia z kompotem.
Będzie można także skorzystać z tzw. zawieszonego posiłku. Jeśli ktoś będzie miał życzenie, może kupić np. dwa zestawy, a jeden zostawić "zawieszony" dla osoby potrzebującej, która się po niego zgłosi. Miejsc w restauracji będzie 13. Będzie także dowóz śniadań i obiadów na zamówienie. Ceny mają być przystępne. Jeszcze nie ma możliwości płacenia kartą, ale ma się ona pojawić wraz z rozwojem restauracji.
Restauracja mieści się przy ulicy Krakowskiej 17.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?